467 Shares 7220 views

Rodzaje własność ZSRR w dziedzinie rolnictwa, lub co odróżnia gospodarstwo z gospodarstwem

System socjalistyczny załamał. Dziś, we wszystkich sferach własności prywatnej. Collective i stan systemu produkcji rolniczej przeszedł do historii. Minęło ponad 15 lat od tego czasu. Współcześni ludzie, którzy nie żyli w ZSRR, nie rozumieją różnicy między farmie z kołchozu, jaka jest różnica. Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.

Gospodarstwo różnił się od farmy? Jedyna różnica jest w tytule?

Jeśli chodzi o różnice, z prawnego punktu widzenia różnica jest ogromna. Jeśli mówimy o nowoczesnej terminologii prawnej – to zupełnie różne formy organizacyjne i prawne. W przybliżeniu tak, jaka jest teraz różnica między form prawnych spółek (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością) i MUP (Miejskie Przedsiębiorstwo unitarne).

State Farm (gospodarka radziecka) – jest podmiotem publicznym, z których wszystkie środki produkcji należał do niego. Przewodniczący wyznaczony przez lokalny komitet wykonawczy. Wszyscy pracownicy są pracownikami rządowymi, otrzymają pewną płacę na podstawie umowy i uważane za pracowników sektora publicznego.

Kołchoz (kołchoz) – jest przedsiębiorstwem prywatnym, choć może to brzmieć paradoksalnie w kraju, gdzie nie było własności prywatnej. Został utworzony jako wspólnym gospodarstwie domowym z wielu lokalnych rolników. Przyszłe rolnicy nie chcą, oczywiście, zrezygnować z ich własności do użytku publicznego. O stowarzyszenie dobrowolne nie może chodzić i mówić, z wyjątkiem tych rolników, którzy nie mają nic. Oni, wręcz przeciwnie, ma przyjemność iść do kołchozów, ponieważ był to jedyny sposób dla nich w tym czasie. zbiorowe gospodarstwo nominalnie dyrektor powołany przez walne zgromadzenie, w rzeczywistości, jak komitetu wykonawczego gospodarstwo, okręgowego.

czy rzeczywiste różnice były?

Jeśli zapytasz na życie pracownika w czasie, który różni się od gospodarstwa do gospodarstwa, odpowiedź jest jasna: absolutnie nic. Na pierwszy rzut oka trudno się nie zgodzić. I kołchozów i PGR sprzedawać swoje produkty rolne wyłącznie jednemu nabywcy – państwa. Albo raczej, formalnie gospodarstwo po prostu dał mu wszystkie produkty, a przy kołchozie one zakupione.

Czy to możliwe, aby sprzedawać produkty do państwa? Stało się jasne, że nie. Państwo przeznaczyć ilości obowiązkowych zamówień oraz ceny towarów. Po sprzedaży, co czasem zamienił się w wolnej zmianie kołchozów jest prawie nic.

State Farm – zakłady budżetowe

Symulować sytuację. Wyobraźmy sobie, że dziś państwowe ponownie tworzy obie formy ekonomiczne i prawne. State Farm – przedsiębiorstwo państwowe, wszyscy pracownicy – pracownicy sektora publicznego z oficjalnych pensji. Kołchozu – prywatne stowarzyszenie kilku producentów. Co odróżnia gospodarstwo z gospodarstwem? Właściwość prawna. Ale są pewne niuanse:

  1. Państwo określić, ile będzie kupić produkt. Ponadto zabronione jest sprzedawanie nikogo innego.
  2. Koszty te są również określane przez państwo, czyli można go kupić produkty poniżej kosztów stratę do kołchozów.
  3. Rząd nie jest zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia i rolnicy zbiorowe dbać o ich dobre samopoczucie, jak oni są właścicielami.

Zadajemy pytanie: „Kto rzeczywiście będzie łatwiej żyć w takich warunkach” Naszym zdaniem, robotników rolnych. Przynajmniej są one ograniczone przez arbitralnością państwa jako w pełni pracuje dla niego. Oczywiście, na rynku nieruchomości, a pluralizm gospodarczy rolników rzeczywiście stać nowoczesnych rolników – te „kułaków”, które w tym samym czasie wyeliminowane, tworząc ich ruiny gospodarczej nowych przedsiębiorstw socjalistycznych. Zatem pytanie „co odróżnia gospodarstwo z farmy” (lub raczej inny wcześniej) odpowiedź jest taka, że formalnej własności i tworzenia źródeł. Więcej szczegółów na ten temat powie dalej.

Jak utworzonych kołchozów i państwowych

Aby lepiej zrozumieć różnicę między kołchozu z gospodarstwa, trzeba dowiedzieć się, w jaki sposób zostały one utworzone.

Pierwsze farmy powstały na skutek:

  • dużych osiedli byłych obszarników. Oczywiście, pańszczyzna została zniesiona, ale dużych przedsiębiorstw – dziedzictwo przeszłości pracował mechanicznie.
  • Kosztem byłych kułaków i średnich chłopów.
  • Dużych gospodarstw, które zostały utworzone po wywłaszczenie.

Oczywiście, proces wywłaszczania miejsce przed kolektywizacji, ale następnie utworzony pierwszy commune. Większość z nich, oczywiście, zbankrutowała. Jest to zrozumiałe: w miejscu pracowitych i gorliwych „kułaków” i średnich chłopów zatrudnionych pracowników z ubogich, którzy nie chcą i nie umieją pracować. Ale tych, którzy jeszcze żyli w procesie kolektywizacji, utworzone pierwsze PGR.

Oprócz nich istniały duże gospodarstwa w czasie kolektywizacji. Jakimś cudem przetrwały proces wywłaszczenia, inni już rozwijać po tych tragicznych wydarzeń w naszej historii. I oboje spadł w ramach nowego procesu – kolektywizacji, czyli rzeczywistej wywłaszczania nieruchomości.

Kołchozy powstały ze względu na „zjednoczenia” z wielu małych gospodarstw indywidualnych w jedno duże. Który jest nominalnie własnością nie został odwołany. Jednakże rzeczywiste ludzie stają się uzależnione od stanu ich własności. Można stwierdzić, że układ komunistyczny prawie powrócił do pańszczyzny w nieco zmienionej formie.

„Collective” dzisiaj

Tak więc, mamy odpowiedzi na pytanie, co odróżnia gospodarstwo z gospodarstwa. Od 1991 roku wszystkie te formy zostały wyeliminowane. Ale nie sądzę, że nie są one w rzeczywistości. Wielu rolników zaczęła się zjednoczyć pod jednym gospodarki. I to jest w tym samym gospodarstwie. Tylko w przeciwieństwie do socjalistycznych poprzedników, takie gospodarstwa są tworzone na zasadzie dobrowolności. I nie są zobowiązani do sprzedaży w stanie wszystkie produkty w niskich cenach. Ale dzisiaj, wręcz przeciwnie, jest inny problem – rząd nie ingeruje w ich życiu, a bez realnej pomocy od niego na przestrzeni lat, wiele firm nie może wydostać się z długów dotyczących zobowiązań kredytowych.

Na pewno trzeba znaleźć kompromis w którym państwo będzie pomagać rolnikom, ale nie rob im. A potem kryzysy żywnościowe stoimy nie będzie, a ceny w sklepach kartę produktu są dopuszczalne.