264 Shares 4176 views

To był „Dekret w sprawie limitu lata czasu”, a kto jest prawdziwym autorem?

Jest to historyczna hipoteza, że w ciemności pańszczyzny ostatecznie pogrążyła rosyjskiego cara Fiodor Iwanowicz, które opublikowała dokument zatytułowany „Dekret o latach terminie.” On jest prawie całkowicie pozbawiony rolników z prawa do zwolnienia, zamieniając ludzi w głupich niewolników jakiś analog bydło robocze. Jednak tekst z „przykazań” Sam jest stracone, i szczegóły jego treść jest bardzo skąpy. Na najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń historycy twierdzą wieków.

Oficjalnie przyjęto koncepcję

Według książek historii, „Dekret o latach terminie” został podpisany w 1597 roku, w dniu 4 grudnia na kalendarza juliańskiego. Było to spowodowane pojawieniem się normy prawnej krytyczna sytuacja stworzona w kraju. Zanim ta ustawa obowiązywała dokładnie sto lat, zgodnie z którym, w ciągu tygodnia do 26 listopada (święty dzień Św) i siedem dni po każdym ziemia mogła wydostać się z ich statusem, podając swoje pragnienie i płacić właścicielowi spłatę kwoty ( „starszej „) w srebrnej rubla. Cena była znaczna w tym czasie, ale chce być wolny chłopi próbowali ją ratować. Zjawisko nabył masową skalę. Ponadto, często po nie, aby zebrać pieniądze, niektórzy chłopi po prostu uciekł. Według wersji oficjalnie zaakceptowany, „Dekret o latach terminie” zabronił chłopów od obszarników. Ale to reakcyjny istota nie jest ograniczona. Nie wystarczyło po prostu uciec od nienawistnego właściciela. „Dekret w sprawie limitu lata czasu”, aby ustawić konkretny termin wyszukiwania, w którym mistrz mógł wrócić jego niewolnikiem – pięć lat.

„Ukaznoy” wersja i jej warianty

Brak dowodów z dokumentu dla historyka – o taki sam jak dla fizyki – rozbieżność między wynikami doświadczalnymi jego teoretycznych koncepcji. Istnieją dwie główne wersje opisem procesu zniewolenia rosyjskiego chłopstwa. Według pierwszego (zwanej „ukaznoy”), było ściśle zgodnie z przepisami prawa w XVI wieku. Podpisał „Dekret o latach terminie”, i od tej chwili … Ale ta teoria ma swoje konsekwencje. Według V. N. Tatischeva dokument ten istnieje od 1592 roku i nie był autorem Fiodor Iwanowicz, a Borys Godunow. Papier stracił, i znaleźć nie mogłem. Ale była.

Za „wersja ukaznoy” z pewnością jest wiarygodne, ale cierpi na wspólną wadę, charakterystycznej dla wielu historycznych teorii. Jest on oparty wyłącznie na obietnicach logicznych i nic poza nimi nie jest obsługiwane. Musi istnieć dekret, i wszystko. I gdzie on jest – to inna kwestia. Nigdy nie wiadomo, co może z papierem przez ponad cztery stulecia stało …

Czy istnieje dekret?

O wpływie „Dekretu”, aby zmienić społeczeństwo w kraju może być oceniana z faktu, że tytuł dokumentu jest prawie nie wspomniano w petycji ziemiaństwa na powrót ich „własności”. Wydawałoby się logiczne, żądając, aby znaleźć i dostarczyć zbiegłego niewolnika, odnoszą się do królewskiego „Dekret o latach terminie.” czyż nie? Bo wtedy petycja nabiera charakteru nie tylko wniosków osobistych, a wnioski o zgodności z prawem. Ale właściciele ziemscy na cara nie odnoszą, wolą robić bardziej abstrakcyjnych sformułowań.

Weź to, babciu, a dzień Świętego Jerzego

Obecnie jedynym dokument pisemny, potwierdzający istnienie zmaterializowanej na papierze królewskiej woli, może służyć jako Novgorod mnichów, w którym odnosi się do dekretu, zgodnie z którym, chłopów i bezrolnych, „nie ma ucieczki.” W tym samym czasie i dacie, autor aktu prawnego pozostają nieznane. Zdecydowanie przypisać jej tworzenie car Fedor trudne. Po pierwsze, w latach panowania rzeczywiście doprowadziły kraj „szary regent” Godunowa, i że mógł pchnąć tę inicjatywę ustawodawczą. Po drugie, istnieją realne podstawy, by sądzić, że dokument pojawił się pięć lat wcześniej, a później został zniszczony (być może celowo) przez „Borys” (lub na zamówienie). Po trzecie, jest to całkiem możliwe, „rezerwa dekret” został przyjęty przez Ivan Vasilyevich, ale weszła w życie później. Pomimo wszystkich tych wersjach, pozostaje faktem: Dzień Świętego Jerzego został zniszczony pod koniec XVI wieku, a chłopi zostali pozbawieni praw, które wcześniej korzystały.