579 Shares 1160 views

Kocham – to proste! (Część 1)

„Kocham”. Znacząca fraza. Dużo łatwiej jest powiedzieć „jestem głupcem!”, Niż przyznać, ktoś kochać. W pierwszym przypadku jest stwierdzenie faktu, ich głupotę, w drugim – obowiązki nałożone na siebie i partnera. Każdy inwestuje w pojęciu „miłości” Jej, tylko on zna znaczenie. Ale istota jest taka sama. Absolutnie każdy kocha. Ale miłość na różne sposoby. Relacja człowiek-kobieta w większości przypadków nie jest jedno i to samo. Gwałtowny pasja do jego drugiej połowie, która polega na idealizacji tego. Człowiek kochający, nie miała nic ale obiekt jego adoracji zauważy. Ale, niestety, to nie jest miłość. Jest to powszechne pojęcie jak zakochanie. Wszystko doświadczył ten moment. Czas, kiedy wydaje się, że na świecie nie ma absolutnie nic poza nią (nim). I całe życie podlega tylko do jednej osoby. Zakochanie – to projekcja idealnego partnera obrazu. Na tym etapie nie jest idealizacja uczuć, emocji i działań. Wszystko wydaje się logiczne i piękne. I dlaczego przynieść niekończącą się przyjemność. Istnieje coś takiego jak „darowizny”. So. W wchodzących w scenie miłosnej, obaj partnerzy działają jako dar gospodarza. A biorąc pod uwagę fakt, że z punktu widzenia etyki banalnych, podziwiać siebie. Ale, niestety, krótkotrwałe fazę zakochania. To trwa od kilku dni do kilku lat. Czas Nastaot za uczestnicy gry, zatytułowany „Love”, aby usunąć swoje maski. Faktem jest, że w okresie miłości, obaj partnerzy starają się pokazać się z jak najlepszej strony. Jest to odpowiedź na jeden idealizacji drugiego. Można rysować analogię ze zwierzętami – w czasie godów, wiele z nich zaczynają pokazać swoje najlepsze cechy (np samce pawi puch jego piękny ogon, aby pokazać kobiety, które są piękne). Tak samo jest u ludzi. Kochaj albo końce lub rozwija się w miłości. Niestety, wykonanie tego przejścia wszystkie wpływy inaczej. Uświadomienie sobie, że okres nieustanne szczęście i ekstaza razem skończyło. Uświadomienie sobie, że przed tobą nie jest tą samą osobą był przedtem. Zauroczenie kończy się, gdy jeden z partnerów (lub oba) zdecyduje się pokazać swoje prawdziwe ja, zaufanie innych. Lub w celu sprawdzenia prawdziwości zmysłów, albo zerwać związek. Na tym etapie rozpoczyna się konflikt. I tak oczywiste w ich zrozumieniu standardu i intrapersonal (dlaczego to zrobić? Czy ja go (ją kocham), naprawdę). Konflikty często mają charakter dziecinada. W każdym z nas jest głęboko osadzony „zranić dziecko”, który wie, co powtarza: „Ja nie chcę! Nie mogę! Nie będę! To powinno być! Nie dam! My!”. To jest bardzo trudne do pokonania w sobie impulsy Dziecięce, próbuje nawiązać normalnych stosunków. Zabawny fakt, gdy mężczyzna i kobieta są sobie bardziej jako dzieci, urodzić tego dziecka, aby przezwyciężyć swoje „dziecinne” motywy stają się „dorosłych”.

Nie jest konieczne, aby dostrzec konflikt jako coś normalnego. To tylko wymówka. Tylko narzędziem do identyfikacji prawdziwych przyczyn. W każdym konflikcie trzeba być w stanie dostrzec cienkiej linii, a nie obwiniać swojego przeciwnika, ale spróbuj zrozumieć siebie. Aby zrozumieć, co popchnął cię do tego konfliktu. Wystarczy, aby zrozumieć siebie. Kocham – to nie jest przyjęcie darów i datków. Podając się do innej osoby. Kocham – to praca. Przede wszystkim na siebie. Teraz, pojęcie miłości spopularyzował. Z radia, telewizora, z ulicy, z sieci społecznej dociera do nas: „kocham, miłość, miłość». Czas wymazuje istotę pojęć. Jedyną rzeczą, która pozostaje taka sama – mówi „kocham cię” musi być pewny swoich uczuć do siebie, ponieważ od tej chwili, że to zdanie jest wypowiedziane, zaczyna się etap drugi. Kłamstwo o miłości – gorzej niż po prostu nie kochać. Kochającej osoby, aby powiedzieć „nie lubię”, po ufał i wierzył w miłość, gorzej ukłucie w plecy. Znacznie trudniej.

Wielu wierzy twierdzę Love – rodziny i małżeństwa. Moim zdaniem, jest to również absurdalne, jak powinna być traktowana jako bastion wiary w Boga – kościół. Miłość jest prawdziwa wiara, powinny pochodzić z duszy. Z serca. Nie jest możliwe, aby połączyć seks, harmonię domowego i miłości w małżeństwie. Monogamia uprzedzenia manifestować. Większość par sojusz miłości na scenie. A statystyki pokazują, że wiele osób nie może pokonać przejście fazowe jest w miłości z miłością. Świadomość przydatności do siebie, świadomość miłości i pragnienia dla człowieka, świadomość faktu, że jest to osoba, z którą można (i należy) spędzają całe swoje życie – jeden z niewielu zachęt do małżeństwa. I nie jest zakochanie.

Kwestia miłości trudno dyskutować, bo każdy przeżywa to inaczej. Nie próbuję do kogoś inspirować swoją opinię. Ale jeśli mój artykuł będzie można myśleć, a nawet, co to będzie – będę bardzo szczęśliwy. Ciąg dalszy nastąpi …