680 Shares 8786 views

N. A. Niekrasow „Dziadku Mazai i zające.” Podsumowanie produktu

Kto powiedział, że to raczej zdumiewająca historia (nazwijmy go narrator), chętnie przychodzą do wsi Małe Vezhi. Tam zawsze czeka na swojego starego myśliwego, który został nazwany rozmaz. Na Mazaya narratora i przebywał z nim udał się na polowanie. I raz byli na polowaniu w strugach deszczu i musiał szukać schronienia.

„Santa Mazzei i zające”: podsumowanie

Zabrali schronienie w stodole, gdzie natychmiast udał zabawne rozmowy. Mazzei dziadek był wielki wieloryb na różnych historii i ciekawej historii. Pierwszy polował o miejscowości myśliwych, wśród nich jeden złamał spust pistoletu i iść na polowanie z pudełkiem zapałek, inne stale zamrażające ręce i on ogrzewa garnek z węglami, które nosił ze sobą. I jeszcze jedna sprawa była wyjątkowa sama w sobie się rozmazywać, a więc narrator postanowił napisać swój własny.

A więc fabuła produktu „Santa Mazzei i zające” (podsumowanie) jest bardzo interesująca.

Stary myśliwy mówił o tym, że jeśli w wiosennych powodzi w nizinnych mężczyzn nie zabić grę, byłoby w tych miejscach vodilos wiele więcej.

Niekrasow „Dziadku Mazai i zające”: podsumowanie

Pewnego dnia na wiosnę, podczas jednej z takich powodzi, Mazzei dziadek dostał się do lasu, aby sprowadzić drewna.

Tak zaczyna się opowieść zatytułowaną „Santa Mazzei i zajęcy”. Synopsis – na. Żeglarstwo, dziadek odkrył małą wyspę w wodzie, w której się uciec powódź, zebrane króliki. Stary ohonik wziął je na swojej łodzi. A potem zobaczył zająca na pniu, a także uratował ją od pewnej śmierci. Popłynął nieco dalej, ujrzał dziennik, w którym siedział kilka pieczenie na jednym ogniu. Potem złapał dziennik z gafla i przeciągnięty wzdłuż. Dziadek przyniósł wszystkie zwierzęta w bezpieczne miejsce i pozwolić im odejść – rzucili się we wszystkich kierunkach. Dwie pary królików znacznie osłabiony i nie mógł uciec. Mazzei nadziewane je do torby i przyniósł go do domu, ogrzewa, a rano został zwolniony.

I tak zakończył się produkt „Santa Mazzei i zajęcy”. Streszczenie może być zakończona przez fakt, że po tym incydencie cała wieś śmiał się mój dziadek rozmazem. Ale on ma od zające dowolny wiosną lub latem nie strzelać, ale tylko w zimie. W lecie polował kaczki, zbierać jagody i grzyby i plotkowali z myśliwych i często udaliśmy się pieszo w Kostroma.