226 Shares 5520 views

Byk i noszą na giełdzie: "bestial" twarz giełdowym

Fakt, że na giełdzie są niedźwiedzie i byki, słyszane nawet daleko od mieszkańców giełdy. Są to kluczowe liczby w aukcji i częstych gości informacji finansowych. Są to ich działania, które są wyjaśnione przez wzloty i upadki zapasów i indeksy giełdowe. Kim są i co robią? I dlaczego główne znaki wymiany dostały "nazwy zwierząt"?

Co oznacza "bull" i "bear" na giełdzie?

Byki nazywane są handlowcami, którzy grają, aby podnieść ceny. Oczekują, że cena akcji wzrośnie, więc są kupowane. Na giełdzie jest to nazywane "otwarciem długiej pozycji", "długą" (z długiego angielskiego, czyli "długą"). Kiedy (i jeśli) ich oczekiwania są uzasadnione, zamkną pozycję, czyli sprzedają akcje.

Niedźwiedź, przeciwnie, gra na slajdzie. Uważają, że obecne ceny akcji są zbyt wysokie i spadną. Dlatego też sprzedają lub otwierają krótką pozycję. Mówią też, że niedźwiedzie to szorty lub szorty. Terminy te przeszły od krótkiego angielskiego, co w języku rosyjskim oznacza "krótkie". Po pewnym czasie zamykają swoje pozycje – odkupuj sprzedane akcje po niższej cenie.

Więc kto jest bykiem i nosi na giełdzie? Są przeciwstawne strony, prowadzące do wiecznego, nierozerwalnego argumentu. Innymi słowy, kupujący i sprzedający.

Jak walka się dzieje?

Pole bitwy nowoczesnego byka i niedźwiedzia – tabela cytatów (w języku przedsiębiorców – "szkło"). Strony walczą ubiegając się o zakup lub sprzedaż. Cena akcji zależy bezpośrednio od tego, kto jest silniejszy – byków lub niedźwiedzie. Jeśli siła znajduje się po stronie poprzedniej, cena wzrośnie. Im bardziej agresywne są niedźwiedzie, tym niższe mogą obniżyć wartość zapasów.

Tak więc ruch ceny jakiegokolwiek majątku rynkowego pokazuje, jak byka i niedźwiedzie zachowywały się na giełdzie. Przykład: opublikowano księgi firm, które niektórzy handlowcy uważali za optymistę, a inni – wręcz przeciwnie. W związku z tym pierwsza grupa staje się bykami – kupuje akcje spółki, widząc potencjał ich wzrostu. Druga grupa, biorąc pod uwagę, że akcje nie mają powodów do wzrostu, sprzedaje je lub szorty. Na tych, których wiara w jego prawość jest silniejsza, a wynik walki zależy.

Bully i niedźwiedź

Tak więc byk i niedźwiedź na giełdach nieustannie walczą. W zależności od wygranej strony rynek nabywa pewien kierunek. Jeśli akcje wzrosną, mówią, że nastąpił wzrost rynku byków. Jeśli kursy z boku niedźwiedzie, a następnie rynku, odpowiednio, niedźwiedzi.

Ponadto istnieje koncepcja oczekiwań rynku lub nastrojów. Jeśli przedsiębiorca oczekuje spadku cen aktywów, mówią, że jest w niekorzystnym nastroju. Jeśli spodziewa się wzrostu wartości składnika aktywów, wówczas ma uparty pogląd na rynek. W pewnym momencie niedźwiedź może również ponosić uparty nastrój, jak również na odwrót.

Dlaczego oni?

Dlaczego byk i niedźwiedź stały się głównymi bohaterami na rynku? W trakcie wymiany znaczenie tych symboli związane jest z osobliwością ich zachowania podczas ataku. W każdym razie jest to wersja główna, która została uznana za oficjalną od kilkuset lat.

Jak zachowuje się atakujący byk? Próbuje podnieść przeciwnika na rogach. Kupujący na rynku działa w ten sam sposób – nabywając udziały, podnosząc tym samym ich wartość. Niedźwiedź, atakując swojego wroga, bije jego łapę od góry do dołu. Tak więc, niedźwiedź na rynku, sprzedaż akcji, pomagają zredukować ceny.

Symbole wymiany handlowej

Podobało się temu dawno temu, podobnie jak zachowania zwierząt i graczy rynkowych. Byk i niedźwiedź na giełdzie stały się kultowymi postaciami i bohaterami. Główne gwiazdy branży wymiany są nawet unieśmiertelnione w postaci rzeźb. Najbardziej znaną z nich jest największa niemiecka giełda we Frankfurcie.

To prawda, że częściej twórcy próbowali zdobyć byka, ponieważ jest symbolem optymizmu finansowego. Najsłynniejszy posąg tego zwierzęcia znajduje się niedaleko Wall Street w Nowym Jorku. Nazywa się "atakiem byka".

Inni mieszkańcy giełdy "zoo"

Byk i niedźwiedź nie są jedynymi przedstawicielami fauny na giełdzie. Wśród przedsiębiorców można spotkać np. Kury – bardzo czujni, jeśli nie tchórzliwi, gracze. Doświadczą tak silnego lęku przed utratą, że bardzo rzadko otwierają pozycje. Są też owce na rynku – handlowcy, którzy handlowują z okiem na byki i niedźwiedzie. Zwykle przystępują do ruchu na rynku zbyt późno, gdy większość zysków jest już straconych. Najbardziej chciwi przedsiębiorcy nazywają się świniami. Starają się wykorzystać wszystko do ostatniego, dlaczego często stoją przeciwko rynku lub w czasie nie ustalają zysku. To nazwisko pochodziło z brytyjskiego wyrażenia "chciwy jak wieprz". Istnieją również zające na rynku – gracze, którzy robią wiele transakcji w krótkim czasie (scalpers). Ale są też tytuły honorowe, na przykład wilk. Tak nazywają się doświadczeni uczestnicy, którzy są rodzajem guru handlu na rynku.

Innym reprezentantem świata zwierząt, który zasługuje na szczególną uwagę, jest łoś. Zarówno byk, jak i niedźwiedź na giełdach starają się uniknąć spotkania ze łosami we wszystkie możliwe sposoby. Jednak od czasu do czasu spotykają go, a raczej złapają go. W przeciwieństwie do innych zwierząt, łosia nie jest typem zachowania przedsiębiorcy. Losem nazwał stratą, negatywnym skutkiem transakcji. To nazwisko pochodzi od angielskiego słowa straty, co oznacza "stratę". Żaden przedsiębiorca nie chce złapać łosia, to jest straty. Ale nikt nie może tego uniknąć. Ponieważ utrata transakcji handlowych jest normalną częścią procesu. Ważne jest jednak, aby łoś nie był zbyt duży. Jak twierdzą handlowcy, nie "karmić łosia", czyli zachować pozycję utraty. Powinno być "wycinane" w czasie – sprzedaj akcje spadające lub zamknij krótką pozycję, jeśli rośnie.

Podział handlowców na byki, niedźwiedzie i inne zwierzęta jest bardzo warunkowy. Byk w pewnym okresie może stać się niedźwiedziem i vice versa. Czasami rynek jest tak surowy, że najbardziej zdesperowany handlarz odważny człowiek staje się kurczakiem. Oczywiście, żaden wilk nie jest ubezpieczony na spotkaniu z łosiem.