255 Shares 8675 views

Cudzołóstwo – to lekcja na przyszłość lub wielkiego grzechu?

W tych złożonych kategoriach, które są związane z ludzkiej natury, charakteru, okoliczności życia, trudno jest działać jako ekspert i zwiastun prawdy. Zwłaszcza, że każdy lojalność postrzega swój własny sposób. Dla kogoś przychodzi pierwsze nabożeństwo do rodziny, i dla niej jest on zdolny do wszystkiego. Po drugie – prawda do siebie i swoich przekonań. Na trzeci – przysięgi usług (czy cywilny, religijny lub stan) … Dlatego też, jeśli weźmiemy w ogóle, zdradę – to (w zwykłej interpretacji) zdradzie niczego ani nikogo. Ale jak będzie z wielowymiarowej i wieloczynnikowy ludzkich zachowań i przekonań?

Trudno nie wpaść relatywizmu. Jeśli założymy, że oszustwa – tę preferencję lub interesów innych, ale nie do kogo lojalność obiecano, jest to możliwe, aby go potępić jednoznacznie? Najczęściej mamy do czynienia z tymi problemami w relacjach rodzinnych. Ponad połowa małżeństw i związków mają do czynienia i będzie musiała zmierzyć się z takimi dylematami. W społeczeństwie, zakłada się, że zmiany – jest grzechem. Na temat tego, czy możliwe jest, aby przebaczyć, jeśli trzeba przykleić złamane, napisanych tysiące stron. Ale co najważniejsze jest zapomniany w ogniu emocji. Zdrada – jest szczególnym przejawem tego, że wszystko jest źle w Unii. Sędzia dla siebie. Większość małżeństw są w dość młodym wieku, gdy para nie miał jeszcze czasu, aby nauczyć się nawzajem. Dorosną, realizować swoje programy życiowe, montaż, ideały. I stopniowo zaczyna coraz bardziej oczywiste, że zamiast być szczęśliwi, że oczerniają się nawzajem psychicznie, a czasem fizycznie. Po tym wszystkim, nawet fakt, że istnieje potrzeba, aby ukryć jakąś część swojego istnienia – jest sygnał alarmujący. Jest to znak, że nie wszystkie potrzeby są spełnione w unii. Że nie ma zaufania i otwartości. Zdrada – to zawsze jest ból, frustrację, naruszenie zaufania. Ale kiedy słyszę o tym, co podstępne „on” lub jako podstępny „to” – zdradzony, oszukany, zawiedziony – Mam często pojawia się pytanie: czy druga połowa była tak ślepy nie widzi, że nie wszystko jest dobrze? Po tym wszystkim, żadna osoba trzecia nie może pojawić się gdzie dwaj mężczyźni dobrze, gdzie one harmonię. Ktoś inny, sama możliwość to nastąpi tylko wtedy, gdy nie ma pęknięć. Najczęściej jest to „osoba trzecia” w żaden sposób do winy: to tylko okazała się katalizatorem upadku, który jest już zaparzania. Więc nie okłamywać siebie. Zdrada – nie jest znikąd. Przeciwnie, jest to ostatni uderzenie pioruna podczas burzy. Ludzie mają tendencję do obwiniania ich nieszczęścia innych. Ale spojrzeć na sytuację trzeźwo: Czy mamy prawo oczekiwać, że ktoś musi podporządkować swoje pragnienia, aspiracje, nas interesuje? I dlaczego musimy wymuszone posłuszeństwo?

Niech nikt nie zgodzi się ze mną. Jestem jednak głęboko przekonany, że zdrada – to przesadzone zła. Mamy tendencję do kojarzenia, aby poczuć, że one należą. I dlatego ten, kto narusza te niepisane prawa, który chce być sobą, napiętnowane. Znacznie łatwiej konformizmu. „Lubię drugi, ale jego żona nie odejdzie, bo … (dzieci, mieszkanie jest szkoda, że nie ma pieniędzy lub, wręcz przeciwnie, nie będę).” Ale pomyślmy o tym, co z żoną? Jak ciężko musi być wiedzieć, że ten, kto powinien być zachęta i wsparcie, dostarczając go (jeśli w ogóle zdolny do niego) tylko pod presją konwencji? Co nie jest szczery, nie działają z serca.

Uważa się, że duchowej zdrady – to odpowiednik platonicznej seksu. To uczucia doświadczane w stosunku do kogoś, do kogo nie mamy je karmić, ponieważ są one ze sobą powiązane, nie możemy, nie mamy prawa. Stop! Wszakże w rzeczywistości problem nie jest w zmysłach. Człowiek rodzi się wolny, a wszelkie uwarunkowania – nie więcej niż próba ograniczenia to przedsiębiorstwo kontrolowane. Dlatego jestem przekonany, że zmiana – to nie jest miłość na boku. To nie jest akt seksualny lub platoniczne podziw dla kogoś z zewnątrz. Moim zdaniem, o wiele bardziej poważne grzechy, że – kłamstwem i zdradą zaufania. To jest gorsze niż wszystko, cały trójkąt nie jest sam fakt jego istnienia, a fakt, że ktoś jest długi czas w ciemności na temat prawdziwego stanu rzeczy. Niewierność może zrozumieć i wybaczyć. Ponadto, może to być lekcją na przyszłość, która pokaże, czego brakuje w Unii. Ale celowe wprowadzenie w błąd, oszustwo jest znacznie trudniej przebaczyć. Prawdziwa miłość nie znosi przemocy i ograniczeń. I leży na trucizny korzeniowych.