308 Shares 6093 views

Rakieta nośna "Proton-M": charakterystyka, bieganie, wrak

Przestrzeń zawsze była „atut” w kraju, źródłem dumy jego mieszkańców. Już od pierwszego satelity i pierwszego człowieka w kosmosie, jesteśmy przyzwyczajeni do dynamicznego rozwoju tego sektora, który jest jednym z najważniejszych geopolitycznych argumentów.

Niestety, dewastacji w latach 90. znacznie pchnął przemysłu z powrotem, ale sytuacja zaczyna się poprawy w ostatnich latach. Dowodem na to może służyć, aby wznowić loty „Proton-M” ciężkich rakiet, które jest w stanie umieścić na orbicie a rekordowe ilości ładunków.

Historia powstania

Przez 1960, który jest prawie oficjalnie uznane to czas bezprecedensowego wzrostu radzieckiej przestrzeni, to w końcu stało się jasne potrzebę stanie w bardzo potężne rakiety, która byłaby w stanie umieścić na orbicie więcej ładunków. Oczywiście, „pierwsze skrzypce” w lobbing na rzecz takich planów nie są nawet oficjalny program kosmiczny, i wojsko, które wymagają silnego „wózek” dla transportu ciężkiego wojskowej przestrzeni ładunkowej.

Obie strony zimnej wojny w latach pokazał bezprecedensowe zainteresowanie w planach wyświetlić orbicie geostacjonarnej potężny bomby wodorowe. Na szczęście, praktyczna realizacja takiego samobójczego kroku wojskowych ZSRR i USA wciąż nie osiągnął, ale rakiety „Proton-M” w tamtym czasie był gotowy.

Wróćmy do natychmiastowej historii stworzenia. Rozwijać powierzono OKB-52, który był kierowany przez Chelomey V. N. do tego urzędu mogłyby poradzić sobie z ogromną pracę do zrobienia w stosunkowo krótkim okresie czasu, potrzebnego do obejmują więcej niż CB kilkanaście samolotów z całego kraju z nim.

Już pierwszy prototyp został zbudowany w 1962 roku. Pocisk został nazwany „UR-200.” Od 1962 do 1964 roku, dziewięć przeprowadzono próbne nowego sprzętu.

Nowy prototyp

Wszystkie z nich były udane, ale w 1961 roku, przed lotów testowych, on Czelomejowi nalegał na rozwój nowego prototypu. Według obliczeń, on miał być pięć (!) Razy cięższa niż w wersji oryginalnej!

Początkowo twórcy chcieli iść na ścieżce „najmniejszego oporu”, łącząc dwie rakiety „SD-200” i dodając do powstałej konstrukcji innej scenie przypominającej. Jednak wstępne obliczenia wykazały wyraźnie, że niezawodność takiego rozwiązania z pewnością pozostawia wiele do życzenia.

W rezultacie zdecydowano się utworzyć nową rakietę „SD-500”, ale w celu uproszczenia obliczeń naukowcy osiedlili się na kompromis: podjęcie kroków spójny układ, jak kiedyś na szczyt jednej dla „SD-200”. Oczywiście, początkowy projekt został znacznie przebudowany.

silniki

Z silnikami programiści musiał majstrować. Faktem jest, że w wyniku długiej debaty, wybrali polyblock wersję układu pierwszego etapu. Program ten umożliwił, aby pasowały do przęseł procesowych mostów i tuneli podczas etapów transportu rakiet, ale istnieją pewne ograniczenia co do stosowanego paliwa.

Klasyczny pary tlenu nafty praktycznie niemożliwe ze względu na to znacznie się zwiększają rozmiar, a zatem, jak paliwo wybrane toksyczne niesymetrycznego dimetylohydrazyny tetraksidom azotem jako utleniacza.

Na tej podstawie nie było konfliktu z Queen, który twierdził, że był nafty. Aż do 1965 roku, przeprowadzono szczegółowe testy nowej elektrowni w warunkach zbliżonych do rzeczywistości.

Dalsza historia

Jak to często bywa w krajowym programie kosmicznym w tych latach, polityka dominuje nad wszystkim. Do 1965 roku, kiedy projekt został już praktycznie całkowicie gotowy, firma boryka kontrole na rozkaz L. Breżniew. On nieukrywaną podejrzane o dziedzictwie swego poprzednika.

Dlatego rozwój „SD-200” został w końcu zatrzymany. Na szczęście, 500-tego modelu udało się obronić. W połowie 1965 satelitę „Proton” został z powodzeniem wprowadzony na orbitę. Sygnał z nim był w stanie uzyskać tylko kilka godzin po wstrzyknięciu na orbitę, tak, że przez długi czas był uważany za zły początek.

W pierwszej publikacji w prasie pocisk błędnie nazwał satelity. I wkrótce złowionych na, i dlatego od 1965 roku w naszej przestrzeni i pojawił się „Proton-M”. Dokładniej, zamiast Index „M” w pocisk przedrostek „K”.

Zmodernizowany stał się znany dopiero w 2001 roku, kiedy rzucony na orbitę po raz pierwszy za pomocą swojego ładunku.

Kluczowe cechy

Cechy tego cudu sowiecko-rosyjskiej rakiety i naprawdę imponujące. Układ rakiety – trójstopniowej. Sama masa „Proton M AE” – 702 ton! Pocisk może wyświetlać na orbicie geostacjonarnej transferowego zaledwie sześć ton ładowności.

W pierwszym etapie ma średnicę większą niż sześć metrów, trzeci – więcej niż cztery. Biorąc pod uwagę, że paliwo stosowane bardzo toksyczne składniki wymagających najwyższych standardów prefligtu przygotowania zarówno rakiet i wyrzutni dla niej.

Jednocześnie uruchomienie Koszt – mniej niż 100 mln $. Nawiasem mówiąc, dla amerykańskiej Delta IV Ciężkiej rakiety, która jest jednym z głównych konkurentów naszego pojazdu „Proton-M”, liczba ta wynosi $ 265 mln …. Trzy razy wyższe!

Smutne statystyki

Niestety, w tytule artykułu nie wystarczy słowo „Crash”. Daleko nie tylko pod względem wielkości i liczby obciążenia wyjściowego uwielbiony przewoźnika. Fakt, że rakiety „Proton-M” jest znany ze swojej liczbie nieudanych startów. Ta tradycja poszła dalej z jego poprzednikiem.

Sędzia dla siebie. Z czterech pierwszych premiery odbyły się w okresie od 1965 do 1966 roku, jeden przegrała z powodu awarii drugiego etapu przypominającej. Jednak byłoby to dziwne, aby oczekiwać na odwrót, jak radykalnie nowe technologie tego rodzaju jest zawsze wysokie prawdopodobieństwo awarii.

Ogólnie, tylko około 47 rejestrowane przypadki, w których uruchomienie „Proton-M” zakończyła się niepowodzeniem. Biorąc pod uwagę, że całkowita wynosiła 400 zaczyna, mamy około 89% udanych startów.

Najsłynniejsza katastrofa

Wypadki tej wyrzutni jest mało prawdopodobne, aby spowodował taką oburzenie opinii publicznej (zwłaszcza, że sytuacje awaryjne wystąpił z „Proton” stale), ale to tylko jego przebiegi związane z rozwojem krajowego systemu globalnego pozycjonowania – GLONASS.

Więc te 100 milionów dolarów, które kosztuje samego początku, po prostu nieistotne w porównaniu ze szkodami, że państwo jest w przypadku utraty co najmniej jednego satelity. Jest to szczególnie widoczne w 2010 roku, kiedy zaledwie trzy satelity GLONASS konstelacji nie poszedł na orbitę i na dnie Oceanu Spokojnego.

Szkody następnie wyniosły około 3 mld rubli, nie licząc ceny samego rakiety. W wyniku wypadku (co nastąpiło na skutek błędów podczas wypełniania poziomu paliwa) straciło pracę kilkadziesiąt wysokiej rangi „przestrzeni” urzędników.

W 2011 roku, ponownie, ze względu na problemy z silników rakietowych, nie udało się doprowadzić poprawne przypominającą wyjątkowy orbicie satelity „Express AM4.” Jest to związane z nim pełne przejście na nadawanie cyfrowe telewizji w naszym kraju. jednostka ratownicza próbowała cały świat: stacje telemetryczne były stosowane na całym świecie, ale nie był w stanie zapobiec spalanie satelity w atmosferze.

Koszt szkody szacuje się na co najmniej 10 mld rubli.

W 2012 roku nie było w rzeczywistości podobna historia z dwóch satelitów komunikacyjnych. Ponownie, ze względu na problemy w układzie paliwowym jednostek rakietowych oddano do niewłaściwej orbicie. Nawiąż kontakt udało im technika został unieważniony. Koszt szkody – mniej więcej tyle samo 10 mld.

W połowie 2013 roku kontynuowano epos z GLONASS. Ponownie, trzy cierpliwy towarzysz (!) Wysadzili z rakietą. Dochodzenie było dokładne. W tym czasie, okazało się winnymi czujniki prędkości kątowej, które są zamontowane w zespole obrócony o 180 ° od jej normalnego położenia. Ze względu na to rakieta upadł na zupełnie niewłaściwej orbicie.

Ostatecznie, w maju tego roku do dołu znowu poszedłem do satelity „express” ponownie zakopane plany szybkiego przejścia na nadawanie cyfrowe.

Wnioski i perspektywy

W wyniku wszystkich powyższych przypadkach, straciliśmy wielu wodzów serwisowych. Rząd przeznaczył około 2 mld rubli dla najlepszego przygotowania do uruchomienia rakiet tego typu. W rezultacie, koszt prowadzenia „Proton” (w tym wszelkie straty) wyniósł do tej z „Atlas 5” amerykańskiej rakiety.

Mimo to, „Proton-M” pozostaje jednym z najważniejszych filarów startów komercyjnych. Nawet z kosztami wypadków na orbicie geostacjonarnej pozostaje najniższy na świecie, ale dlatego, że brakuje potencjalnych partnerów i klientów Roskosmos nie czuje.

Nowy pocisk

Jednak eksperci już dawno powiedział, że „Proton-M” wkrótce twoje muchy. Fakt, że intensywny rozwój „Angara” jest obecnie w toku. Ten nowy blok rakieta jest nie tylko tańsze niż jego poprzednik, ale jest o wiele łatwiejsze do wykonania. W „Angara” stosowane są silniki nafta-tlenowe. Można go uruchomić z kosmodromu „Plesetsk” i „Wschodu” bez płacenia astronomicznych sum Kazachowie na wynajmowaniu „Bajkonur”.

Mimo tych obiecujących perspektyw, rakieta nośna „Proton-M” z pewnością będzie używany przez dłuższy czas, jak rozwój nowych technologii jest opóźniony.