330 Shares 9391 views

Jak Lycens Sylvia umierała?

Sylvia Likens, którego zdjęcie jest przedstawione poniżej, urodził się w 1949 roku, 3 stycznia w Indianapolis. Ta dziewczyna zmarła w wieku 16 lat po długotrwałych torturach.

Okoliczności

Rodzice zostawili ją pod opieką Gertruda Baniszewskiego, który otrzymywał 20 dolarów tygodniowo za tę pracę. Sylvia Likens była przedmiotem okrucieństwa z gospodyni domowej i jej dzieci. Trzy miesiące później zmarła z powodu niedożywienia, krwotoku mózgu i wstrząsu. Morderstwo Sylwii Likens odbierało szerokie rezonansy w Ameryce. Nazywano to najgorszym ze wszystkich zbrodni przeciwko osobie w historii Indiany.

Krótka biografia

Sylvia Likens stała się trzecim dzieckiem w rodzinie. Poza nią były 2 bracia i dwie siostry. Siostra Jenny cierpiała na polio po 4 miesiącach, w związku z czym praktycznie nie mogła się ruszyć. Troska o nią świadczyła Sylvia. Kiedy dorastała, zaczęła pracować jako praczka i niania. Stosunki między rodzicami Lycensa były dość napięte. Sylvia i inne dzieci dorastały w niekorzystnej atmosferze. Ojciec i matka byli ciągle w drodze, pieniądze nie wystarczały przez cały czas. Od 16 lat rodzina zmieniła co najmniej 14 adresów. Dzieci pozostały zawsze u krewnych.

Początek życia w domu Baniszewskiego

Ojciec dziewczynki poprosił Gertrudy o opiekę nad nią i siostrą Jenny po matce, Betty Likens, została skazana. Sylvia po raz pierwszy przyjaźniła się z Pawłem – jednym z córek Gertrudy. W sumie Baniszewski miał 7 dzieci. Ojciec Sylwii, zostawiając ją z siostrą, nie zwracał uwagi na fakt, że rodzina, w której żyją, będzie na skraju ubóstwa. W domu brakowało najprostszych udogodnień, nie było pieca. Liczba sztućców była ograniczona do trzech łyżek.

Tortury

W ciągu pierwszego tygodnia Sylvia nie była powściągliwa. Ona, podobnie jak inni dzieci Baniszewskiego, poszli do kościoła, uczęszczali do jednej szkoły z Paula i Stephanie, oglądali telewizję z nimi wieczorami. Problemy zaczęły się w drugim tygodniu, kiedy ojciec Likens nie przesłał zapłaty. Potem Gertrude skandal. Od tej chwili pomimo faktu, że obiecane 20 dolarów przyszło następnego dnia, zaczęła obwiniać różne przewinienia sióstr Likensa. Sylvia, próbując to powstrzymać, powiedziała o ciąży seksu. Bała się o tym mówić matce. Jednak Paweł ufał Sylvia. Gertrude z kolei nie wierzył dziewczynie i ją bił. Po chwili Baniszewski zaczął zachęcać do sąsiedzkich dzieci, kiedy pokonali Likensa. Sylvia była przyjaciółmi z 13-letnią Anną Sisko, dopóki ten ostatni dowiedział się, że jej przyjaciel mówił, że jej matka – Nelly – była prostytutką. Zostało to zgłoszone przez Baniszewskiego. Potem Anna również pokonała Sylwię. To trwało długo. W bicie Sylwii brały udział nie tylko jego własne dzieci, Baniszewski, ale i okoliczne nastolatki. Podczas następnego incydentu Gertrude zażądał, aby dziewczyna została pobita przez siostrę, Jenny.

Morderstwo Sylwii Likens

Wkrótce Baniszewski zaczął bić dziewczynę pod różnymi fikcyjnymi pretekstami, nalewać gorącą wodę, gasząc papierosy na ciele. Potem Gertrude zabroniła Sylwii uczęszczania do szkoły i nie pozwalała opuścić domu. Pąki dziewczyny zostały uszkodzone, a ona zaczęła pod nią podążyć. Potem Gertrude zamknął je w piwnicy, zabraniając korzystania z toalety. Sylvia Likens nie otrzymywała normalnych potraw. Wkrótce zmuszano ją do użycia moczu i odchodów. Na krótko przed jej śmiercią, Gertrude, z gorącą igłą, spłonęła wyrażeniem "Jestem prostytutką i jestem z tego dumna" na jej brzuchu. Robiła to razem z nastolatką Hobbsa sąsiada. Później, wraz z dziesięcioletnią córką Baniszewskiego, Cheryl, wypaliła sylwetkę na piersi Sylwii, która została ustalona przez badanie, że co najmniej dwukrotnie szklana butelka Coca-Coli została umieszczona w pochwie dziewczyny.

Przybycie policji

Na kilka dni przed jej śmiercią Sylvia próbowała uciec, gdy usłyszała, że Baniszewski chce zostawić ją w lesie. Ale próba opuszczenia domu nie powiodła się – została złapana za drzwi. Jako kara za to, została związana i wrzucona do piwnicy. Jako posiłek Sylvia otrzymała tylko krakersy. 26 października 1965 roku zmarła. Kiedy Hobbs i córka Baniszewskiego Stephanie zdali sobie sprawę, że dziewczyna nie oddycha, próbują oddychać sztucznym oddychaniem. Ale już było późno. Potem Stephanie wysłała Hobbsa do telefonu, aby zadzwonić do policji. Kiedy przyjechała, Gertrude wręczyła im list z Sylwii skierowana do rodziców. Przesłanie zostało napisane przez dziewczynę pod presją Baniszewskiego. Ale zanim policja mogłaby przeczytać do końca, Jenny zbliżyła się do nich i powiedziała, że im wszystko powiedzie, jeśli zabiorą ją stamtąd.

Trybunał

W trakcie procesu Gertrude Baniszewski zaprzeczyła jej winy za śmierć Likens, nie uznała jej odpowiedzialności za własne szaleństwo. Powiedziała, że była bardzo zmęczona depresją i słabym zdrowiem, więc nie mogła podążać za dziećmi. Ale prawnicy z nastolatków, którzy uczestniczyli w bitych i torturach, podkreślali, że Gertruda ma wpływ na zachowanie swoich klientów. 19 maja 1966 r. Baniszewski został uznany za winnego umyślnego morderstwa pierwszego stopnia. Ale kara śmierci, która została wcześniej mianowana, została zastąpiona przez więzienie więzienia. Córka Gertrudy Pawła została ścigana za poważne morderstwo II stopnia. Otrzymała również wyrok na życie. Ale w 1971 roku Paul złożył apelację. Na nowej rozprawie sądowej przyznała się do winy za spowodowanie lekkomyślnej śmierci, a następnie została wydana i otrzymana nowa dokumentacja.