865 Shares 4108 views

Lew Cape – wymarły reprezentant rodziny dużych kotów?

Dawno i dawno temu, i na dokładniejsze, trzy wieki temu, na południu kontynentu afrykańskiego, żyły niesamowite lwy. Warto było zauważyć, że pokrywa wełny, czyli grzywa, mężczyźni pokryci nie tylko ramiona, ale także żołądek, a końce uszu były czarne. Taki przystojni ludzie nazywali się Cape lwy.

Niestety, naukowcy twierdzą, że przedstawiciele tej rasy na Ziemi nie mogą być dłużej spełnieni, ale są tacy, którzy przeciwstawiają się takim argumentom, pokazując wszystkim dorosłym, ale i młodym. Dziś otworzymy zasłonę tajności i staramy się dowiedzieć, czy lwy Cape naprawdę istnieją.

Gdzie mieszkał długowłosy przystojny?

Aby rozpocząć rozmowę o Cape Lion, najpierw warto opowiedzieć o siedlisku dużych kotów, do których dali swoje preferencje. Udowodniono, że tego rodzaju lwy wybrały Republikę Południowej Afryki jako miejsce jego zasięgu, a raczej prowincję Cape, niedaleko dzisiejszego Kapsztadu. Łatwo zgadnąć, dlaczego te koty zostały nazwane w ten sposób.

Lokalny klimat można opisać jako suchy śródziemnomorski. Nawiasem mówiąc, w miesiącach zimowych i jesiennych, od listopada do kwietnia, ciepło Przylądka Lew było bardzo gorące (czasami temperatura wzrosła powyżej 40 ° C), a latem przeciwnie, temperatura spadła do 20 ° C Kiedyś było tak, że w nocy było tylko 12 stopni Celsjusza.

Prawdopodobnie taka olbrzymia grzywa u mężczyzn była wynikiem fluktuacji temperatury, a dokładniej jej rozprzestrzeniania się w różnych okresach czasu. Klimat w tych częściach jest wciąż niezmieniony, a niestety niestety nie ma tu już ciemności.

Charakterystyka gatunku

Lew Cape nie tylko wyróżniał się długą, grzywą grzywą, ale także ciemną, niepowtarzalną dla przedstawicieli tych kotów, kolorem. A na czole zwierzęcia był całkiem normalny, ale bliżej ramion i żołądka stawał się ciemniejszy i gładko zmienił się w prawie czarną.

Inną cechą Przylądka Lew była jego ogromna wielkość. Ci przedstawiciele kota byli uważani za prawdziwie gigantów: mężczyźni osiągnęli 250, aw rzadkich przypadkach 270 kg, a kobiety mogły ważyć do 170 kg. Być może jest to najbardziej kompletny opis lewego lwa, z którego można spróbować wymyślić jakiś pomysł.

Niezaprzeczalne fakty świadczące o istnieniu doskonałego tworzenia natury

Niezaprzeczalne fakty istnienia pięknego olbrzyma obejmują wzmiankę o zapisach historyków. Nawiasem mówiąc, ostatni z nich pochodzi z 1858 roku i wskazuje, że Lew Cape nie ma więcej na świecie. Ostatni został zastrzelony.

Również dowody na istnienie lwów z długą, ciemną grzywą, niektórzy krytycy i amatorzy sztuki, znaleźli go w słynnym obrazie Rembrandta Hermanna van Rijna, teraz w Louvre "Lying Lion". Widzieli na słynnej płótnie podobieństwo przedstawiającego charakteru do prawdziwego lwa, kiedyś zamieszkiwało terytorium Cape, w Republice Południowej Afryki.

Cape Lion, którego zdjęcie jest przedstawione w artykule, było naprawdę wspaniałe. Jego piękno i łaska widoczne są w każdej linii i każdej krzywej gładkich linii ogromnego ciała.

Nadal przetrwały?

Na początku XX wieku przedstawiciele jednego z rosyjskich ogrodów zoologicznych stwierdzili, że potomkowie lwa Cape żyją i powielają bezpiecznie. Wtedy ta historia miała szerokie publiczne rezonanse. Istnieją kontrowersje, które przypadkowo jeszcze nie ustąpiły, czy lwy faktycznie reprezentowane są bezpośrednimi potomkami kotów w prowincji Cape? Pomimo faktu, że nie osiągnięto konsensusu, postanowiono wysłać lwy z ogrodów zoologicznych do ich kontynentu domowego do dalszej dystrybucji i udanej hodowli. Przylądek Lew, według niektórych nowoczesnych naukowców, był nadal sam eksterminowany przez człowieka, a osoby, które pozostały w niewoli, nie mogą być czysto z powodu wielu powodów.

Śledczy nauk Darwina mówią, że te lwy, które miały grubą grzywę i żyły niedaleko Kapsztadu, zmarnowały się, opuszczały niepotrzebne włosy i bezpiecznie mieszkali w Afryce Południowej aż do dziś. To prawda, że ich gatunki są już wezwane w inny sposób i wyglądają zupełnie inaczej, inaczej niż wcześniej.

Co wierzyć, każda osoba wybiera sobie, ale jedno jest naprawdę prawdziwe: warto zachować naturę, aby po wielu latach nasi potomkowie mogli cieszyć się pięknem, które jest teraz otoczone przez nas.