117 Shares 4968 views

Russophobia jest co? Walka z Russophobia

W ostatnich latach w związku z ogólną sytuacją polityczną na świecie, zwłaszcza w kontekście wszelkiego rodzaju insynuacji Zachodu wobec Rosji, w różnych mediach, polityków, postaciach kulturowych i zwykłych obywatelach coraz częściej słyszy się słowo "Russophobia". Aby zrozumieć, czy jest to tak ogromne, najpierw trzeba odpowiedzieć na pytanie o to, co jest Russophobia, należy również rozszyfrować definicję i znaczenie tego terminu.

Co to jest Russophobia i co to jest?

Sam Słowo pochodzi z "Rosji" i "greckiego" fobo "(strach) i oznacza odrzucenie, uprzedzenie, podejrzenia, a często nienawiść i agresję wobec wszystkich Rosjan i Rosji. Russophobia – jest to jeden z kierunków ethnophobia (greckie "ethnos" – "ludzie"). Jest to również jeden z przejawów ksenofobii (grecki "xenos" – "cudzoziemiec"). Jest to jednak Russophobia – jest to całość ideologii o jej strukturze, koncepcji, historii rozwoju i innych charakterystycznych manifestacjach. Powinien być podzielony na zakorzenione i elitarne. Pierwsza ma ogromną naturę, oznacza to, że ludzie tego kraju lub tego kraju w większości przypadków obawiają się i gardzą wszystkim rosyjskim. Drugi jest polityczny, pochodzi z najwyższych władzy władzy, które rządzą krajem i tworzą pozycję państwa na scenie światowej.

Tło

Korzenie problemu sięgają głębokiej przeszłości, przynajmniej w 16 wieku, kiedy Europejczycy zaczęli otwierać Rosję dla siebie. Dla wielu z nich Rosja wydawała się dzika, niedopuszczalna, byli przerażeni moralnością, sposobem życia i drogi Rosjan, Rosjanie byli niezrozumialni i tajemniczy. Rosja nie była tak jak Europa, a ludzie są często przerażeni tym, czego nie mogą zrozumieć. Były to tylko rudymenty Russophobii, które mają charakter niesystematyczny. Ze względu na aktywną propagandę Russophobia zaczęła się rozpowszechniać przez państwa polskie i litewskie, ponieważ prowadzono aktywną walkę między nimi a Moskwą na ziemie Rosji. Jednym z powodów była religijna niezgoda. Koniec XVIII – początek XIX wieku to czas powstania rusofobii jako systemu. Sama koncepcja została po raz pierwszy wprowadzona przez Fedora Iwanowicza Tyuteview jako opozycję wobec pan- slawizmu.

Zachód jako założyciel problemu

Jeśli chodzi o Europę, na przykład we Francji, Russophobia jest konsekwencją niepowodzenia kampanii napoleońskiej. To w 1815 r. Nastroje rusofobiczne zaczęły się tu aktywnie rozpowszechniać, jako że kraje europejskie są przyzwyczajone do faktu, że ich kultura i rozwój są standardem. Francja zdołała podbić ponad połowę Europy, ale tutaj została pokonana przez dzikie i gęste Rosjanie. Niemcy pod panowaniem Hitlera zmagały się ogromnie w Russophobia, a nie tylko. "Rosjanin musi umrzeć" – to był slogan hitlerowców. I chociaż wiele lat minęło, ale Russophobia, kiedyś osiedliła się w społeczeństwie, z wielką trudnością wychodzi na eradykację, zwłaszcza że Stany Zjednoczone nadal uprawiają ją, zarówno na swoim kontynencie, jak i rozprzestrzeniają swój wpływ na Europę. Nie jest tajemnicą dla kogokolwiek, że dla państw, Russophobia nie jest nieporozumieniem duszy rosyjskiej, ale dobrze przemyślaną taktyką, aby czarć Rosję w oczach wspólnoty światowej, ponieważ jest bezpośrednim zagrożeniem dla tego unipolarnego porządku światowego, które ustaliły i do których są przyzwyczajeni. W tej chwili USA aktywnie narzucają polityczną rusofobię na całym świecie, ale najbardziej aktywnie działają w Europie i krajach byłego ZSRR.

Blisko i za Poemazą

W Czechach wyraźnie wyraża się zdecydowanie Russophobic. Uważa się, że jest to konsekwencja bardzo agresywnego tłumienia tzw. "Wiosennej wiosny" przez ZSRR pod koniec lat sześćdziesiątych. Teraz przyszło wiele bezpośrednich uczestników tych wydarzeń. W Gruzji, po kolorowej rewolucji w 2003 roku i nadchodzeniu proamerykańskich opozycjonistów do władzy, odbyła się również Russophobia, która miała miejsce już od dwóch wieków. W Polsce przez wiele wieków Russophobia jest integralną częścią polityki i społeczeństwa. Być może Polska jest jednym z niewielu krajów, gdzie przejawy rusofobii przeważają zarówno w masie, jak iw polityce. Po upadku Unii oficjalne władze państw nadbałtyckich zaczęły prowadzić bardzo trudną politykę rusofobiczną. Rosjanie w tych krajach zaczęli być postrzegani jako druga klasa. Pełne odparowanie języka rosyjskiego, potępienie działań Rosji, a nawet poparcie i współczucie dla terrorystów podczas wojny czeczeńskiej to tylko niektóre z żywych przykładów często endemicznej polityki Łotwy, Litwy i Estonii.

Russophobia na Ukrainie

We wszystkich republikach postsowieckich, po upadku Unii, świadomość narodowa aktywnie wzbudzała i kultywowała. Prawie wszystkie republiki starały się oddalać od Rosji. Ale na Ukrainie proces ten był bardzo aktywny, zwłaszcza gdy przyspieszył on po objęciu władzy przez Wiktora Juszczenkę. Ponownie, podobnie jak w przypadku Gruzji, działo się to po pomarańczowej rewolucji, iw ten sam sposób przejęli się opozycjoniści nastawieni na państwa i przeciwników Rosji. Historia korespondowała, zaczynając od Moskiewskiej Księstwa, Ukraina została uciskać przez strasznych Rosjan. Całe pokolenie Russophobes dorastało w zmienionej historii i zmieniło wartości. Konsekwencją tego było Maidan i krwawy zamach stanu na początku 2014 roku. W związku z tym nastąpiło historyczne wydarzenie – powrót Krymu do Rosji. A dwa regiony Donbasu zażądały federalizacji z Kijowa i ogłosiły republiky. Od tego czasu na Ukrainie stosunek do Rosjan nie tylko został zepsuł, byli znienawidzeni, Rosja została oskarżona o atak na niezależny kraj. W kraju, który pokonał faszyzm, odrodził się. Russophobia wzrosła do poziomu dumy narodowej. I to pomimo faktu, że ponad połowa kraju mówi po rosyjsku, a około 25% obywateli uważa się za Rosjan. Ogromny wpływ na świadomość narodu dostarczają media, które narażają Rosję na agresora, propagandę nienawiści do wszystkiego rosyjskiego.

Wróg w kraju

Niestety, problem ma miejsce w samej Rosji, a jego korzenie są jeszcze w czasach przedrewolucyjnych. W XIX w. Znaczna liczba rosyjskich postaci publicznych i inteligencji rosyjskiej wyróżniała się postaciami Russofobowymi, zorientowanymi na Europę i nienawidzonymi wszystkim naprawdę rosyjskim. W nowoczesnych realiach tak zwana rosyjska rusofobiczna elita nazywała się "piątą kolumną". Niestety ta "piąta kolumna" ma głębokie korzenie w społeczeństwie, zarówno w życiu politycznym, jak i kulturalnym kraju.

Jak walczyć

Na tle ogólnokrajowego patriotycznego wzmożenia, walka z Russophobia stała się bardzo ważnym aspektem w ostatnich czasach. I na wszystkich poziomach: wewnątrz kraju i na przestrzeni światowej. Obecnie bardzo trudna wojna informacyjna walczy z Rosją. Ze względu na fakt, że rosyjscy ludzie, ich sposób życia i zwyczaje są nadal tajemnicą dla cudzoziemców, ważna jest interakcja międzykulturowa. Nie należy zamykać się z innych krajów i kultur, ale prowadzić działalność edukacyjną, informując zwykłych ludzi innych krajów o istocie Rosjan i ich kraju. W wyniku kryzysu na Ukrainie szczególnie pilne jest zgłaszanie prawdy o tym, co się dzieje, co łamie kłamstwa zachodnich mediów na temat agresji Rosji. Ze względu na zahartowany zachodni rasizm uważa się, że niemal zupełnie niemożliwe jest całkowite pokonanie Russophobii, ale warto zbadać jego dynamikę i kształtować formy wpływu na jej przejawy.