461 Shares 2910 views

Generał Shemyakin, jego kariera powietrzna i ziemska nieruchomość

Podczas konfliktu w Osetii Północnej w 2008 r. Generał Shemyakin, pełniąc obowiązki służbowe, kierował działaniami lotnictwa transportowego. Oceniając wyniki operacji wojskowej, zrobił to dobrze, nie było problemów z dostawami ładunków wojskowych. Został nawet przedstawiony Orderowi "Za służbę Ojczyzny" IV stopnia, ale ówczesny dowódca Sił Powietrznych, Zelin, z nieznanych powodów odmówił przyznania.

Dla prawdziwego żołnierza nie jest to problem, choć jest nieprzyjemny. Ale servicemen służą swoim rodzinnym krajom za nagrody, a ponadto samoloty transportowe nie są szturmowcami czy bombowcami, podczas wojny sierpniowej nie były dotknięte ogniem wroga i nie leciały nad wrogim terytorium. Być może tak rutynowa praca, prowadzona przez generała Shemyakina, nie była objęta definicją czynu, chociaż sam nawet musiał usiąść pod sterem ciężkiego Il-76.

Nie był pierwszy, a jeśli musiałby ryzykować, spełni swoje obowiązki, nie ma wątpliwości. Udział w konfliktach bojowych jest znacznie większym napięciem, które kaucją. I walcząc o nagrody.

W 2013 roku wybuchł skandal w związku z oszustwami w rozpowszechnianiu nieruchomości, do których stał się stroną Walerego Szemyakina. Wiadomość o sfałszowanych dokumentach dostarczonych przez pozwanego do komisji mieszkaniowej Ministerstwa Obrony w celu otrzymania nieodpłatnej pomocy rzeczowej, mieszkania i działki gruntowej rozłożonych po jego rozprawie.

W obliczu oczywistych i sprawdzonych faktów gen. Shemyakin wybrał raczej nietypową linię obrony. Nie wytłumaczył swoich działań, ale oskarżenie w nich, jego zdaniem, było powodem jego niezgody. Kogo? Po pierwsze, kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej w ogóle i Siły Powietrzne w szczególności. Ktoś lubi miejsce zastępcy naczelnego wodza. Po drugie, jego odważne działania były bardzo rozgniewane przez specjalne służby pokonanego wroga, czyli Gruziński.

Sytuacja: lotnisko w Beslanie, most powietrzny, siedzenie i start samolotów transportowych, generał Szemyakin kieruje pracą pilotów stojących na betonie. Tutaj zbliżają się do niego jakieś ciemne osobowości, a wraz z akcentem rasy kaukaskiej (typowych szpiegów) sugerują przerwanie działalności w zakresie transferu siły roboczej i sprzętu. Jakie są działania odważnego obrońcy ojczyzny? Zatrzymał uciekinierów? Nie, słowami, zaoferował oficerom zmianę w kurtkach bez ramion i ciągle dowodzić. Taka odwaga gen. Jermolov delikatnie nazywa się nieśmiałością. Dla tej przejmowanej zaradności jednego zamówienia nie wystarczy …

I kolejny epizod nacisku został wspomniany przez Valery'ego Shemyakina. Generał, zdenerwowany jego odmową nagradzania, bierze telefon komórkowy w dłoni, a stamtąd znowu, z takim samym naciskiem, niezidentyfikowane osoby nad nią się pochwają. Tu mówią, jak nam to udowodniło, nie widzisz Zakonu!

Zdaniem niektórych przedstawicieli społeczeństwa, którzy potępiają Putina we wszystkich możliwych warunkach, wyrok Shemyakina jest tym samym cynicznym rozwiązaniem, co sprawa Chodorkowskiego. Nie ma nic do obalenia argumentów oskarżenia, pozostaje wskazać "nieprzyjazne dla władz".

Byłoby dziwne, gdyby przywódcy kraju lubili generałów, którzy dążą do wyrwania tak wielu towarów materialnych z ich kraju pochodzenia. Takie dowódcy powinni być niechętni.