545 Shares 1281 views

Julie Depardieu: nie rozegrano jeszcze najlepszej roli

Uzdolniona, jasna aktorka francuska Julie Depardieu była od dawna związana z publicznością wyłącznie z imieniem ojca – słynnego aktora Gerarda Depardieu. Minęło wiele czasu, zanim publiczność w końcu zdała sobie sprawę, że Julie jest niezależną artystką, która nie rozgrzewała się w cieniu chwały ojca i budowała swoją wspaniałą karierę twórczą wyłącznie w swojej pracy.

Nieszczęśliwe dzieciństwo w rodzinie gwiezdnych

Julie Depardieu, której zdjęcie można zobaczyć w tym artykule, urodziła się w gwieździe rodziny aktorów Gerard i Elizabeth Depardieu. Data urodzenia aktorki to 18 czerwca 1973 roku.

Rodzina wydawała się całkiem szczęśliwa, nawet szczęśliwa. Jednakże, trudno było nazwać fokus Depardieu jako wzorcową rodzinną harmonię i przytulność. Według Julie ojciec unikał towarzystwa swoich dzieci i swojej żony, mógłby je zostawić na przykład w Boże Narodzenie i pozostawić w nieznanym kierunku.

W święta nawet nie otwierał prezentów, w każdym możliwym sposobie, świadcząc o niechęci do swoich krewnych. Złożoność związków dzieci z ojcem przyczyniła się do powstania w umyśle córki niezwykle negatywnego wizerunku najbliższej osoby.

Debiut w kinie

Niemniej jednak debiut Julie w filmie miał miejsce w filmie, gdzie Gerard grał główną rolę. Ale nadal zaprzecza zaangażowaniu ojca w tym, że akt staje się jej zawodu. Więc, po ukończeniu szkoły, Julie Depardieu wstąpiła na uniwersytet i zaczęła poważnie studiować filozofię. Jednak zapoznanie się podczas kręcenia "pułkownika Schabera" znajomych w środowisku aktorskim nie mogło już zniknąć z jej życia na zawsze. Wkrótce otrzymała od Jose Diana nową propozycję – aby zagrać w filmie "Maszyna". Po serii "Count of Monte Cristo", gdzie ponownie partnerem Julie na planie był niekochany ojciec.

Julie Depardieu, której biografia ujawnia się daleko od bezchmurnych malarstwa dzieciństwa, nie ukrywa swojej niechęci, a nawet pogardę dla swojego ojca. Nigdy nie mogła wybaczyć mu napełnienia negatywności i doświadczeń życia rodzinnego, otwarcie deklarując to w wywiadzie. Co więcej, z wielkim sceptycyzmem odnosi się do różnego rodzaju dynastii aktorskich i twierdzi, że stała się aktorką tylko dlatego, że nagle lubiła grać.

Początek profesjonalnego działania

Aby poważnie angażować się w rolę aktorską, młoda kobieta opuściła studia na uniwersytecie i zaczęła aktywnie wycofywać się we wszystkich obrazach, w których została powołana. Nie używając patronatu ojca, zdecydowanie pokonała wszelkie przeszkody i wielokrotnie otrzymywała prestiżowe nagrody filmowe za swoje twórczość. Według niej nie zdarzyło się jej przez długi czas nazywać się aktorką, stało się to dopiero kilka lat po rozpoczęciu poważnej pracy w kinie.

Pełny debiut Julie jako aktorka pierwszego planu miał miejsce w 1998 roku w filmie "Midnight Exam". To właśnie w tym filmie otworzyły się głębokie talenty początkującego artysty. Subtelna praca psychologiczna, którą dokonała ona i reżyser, docenili krytycy. Po tej roli kariera Julie Depardieu podeszła w górę, a jej imię stało się coraz mniej związane z ojcem gwiazd.

Doświadczenie muzyczne

Julie jest twórcza, ciągle szuka natury. Nie zatrzymuje się tam, stale uczy się nowych, niewidocznych możliwości artystycznych. Więc rok 1998 okazał się nie tylko rokiem przełomu w wielkim kinie francuskim, ale także próbą udowodnienia się w planie wokalnym. Julie pojawiła się w roli śpiewaka, nagrywając płytę muzyczną w duecie z słynnym śpiewakiem Markiem Lavoianem. I to doświadczenie było bardzo udane. Julie po raz kolejny potwierdziła światu swoją wyjątkową zdolność.

Kolejną udaną pracą Julie Depardieu w filmie była praca w filmie "Love Me". Nastąpiło kilka projektów telewizyjnych, a także nowe spotkanie z udziałem fatalnego reżysera José Diane'a. W filmie zatytułowanym "Zaid" Julie grała ze swoim bratem.

Jasność i talent komedii

Znaczący sukces Julie przyniosła duet filmowy z popularną aktorką Audrey Tautou, która odbyła się na planie filmu "Bóg jest duży, jestem mały", w którym Depardieu wykazywał skandaliczny talent komediowy.

Pierwsza nagroda "Cesar" trafiła do niej w 2002 roku za jedną z ról w "Lily's Baby". Rok 2004 był dla Julii Depardieu wyjątkowy: filmografia aktorki została uzupełniona nowym, jasnym filmem, zaśpiewała w komedii podium. Od tego momentu stało się jasne, że Depardieu wybiera role, które nie są oparte na zasadzie ich statusu, ale opierają się na emocjonalnej bliskości charakteru i jego oryginalności. Dlatego jasna Julie można zobaczyć w epizodycznej roli, ale na pewno zapamiętać publiczności, jakby cały film został poświęcony jej.

W 2008 r. Kolekcja nagród aktorki uzupełniona nowym "Cesar" za najlepszą rolę drugoplanową. Tym razem współpraca z reżyserem Claudemillerem w ramach kręcenia filmu "Rodzinna Tajemnica" przynosi jej sukces.

Obecnie Julie poślubia francuską piosenkarkę Philippe Catherine, w 2011 r. Para miała syna, Billy, później urodzenie innego dziecka, któremu nadano imię Alfred. Aktorka nadal prowadzi aktywną formę życia i uważa, że jej najlepsza rola nie została jeszcze rozegrana.