500 Shares 3498 views

Grum-Grzhimailo – piec działa świetnie

Nazwisko bohatera tego artykułu wiadomo, że każdy uhonoruje uczniów w geografii szkoły. Dzięki swym podróżom naturalny Grum-Grzhimailo Grigorij Efimowicz wprowadził świat pustyniom i systemom górskim Azji Centralnej i Chin. To nazwisko ma przejście do Sikhote-Alin w południowym Pamirze. To jego pierwsze wyprawy do Pamirs, które są teraz znane każdemu miłośnikowi geografii.

Grum-Grzhimailo Vladimir Efimovich

Ale dzisiejsza mowa nie będzie o nim, ale o jego młodszym bracie, człowieku nie mniej wybitnym, ale niesłusznie zaprzeczonym i zapomnianym. Inżynier Vladimir Grum-Grzhimailo zrobił wiele w świecie metalurgii. To, co po jego śmierci stanowiło podłoże uprzemysłowienia Związku Radzieckiego, miało sens jego życia – płomienne piece metalurgiczne.

Moskiewskie Biuro Grooma

Przybyli do Moskwy w pierwszych dniach lipca 1924 r. – profesor uniwersytetu w Ural, metallurgist Vladimir Grum-Grzhimailo z rodziną. Przybyliśmy na zaproszenie Wysokiej Rady Gospodarki Narodowej, aby otworzyć pierwsze biuro projektowe w kraju dla struktur metalurgicznych i termotechnicznych. Vladimir Yefimovich – 60 lat. Życie zajmie mu kolejne 4 lata, ale będą one najbardziej owocne wśród 40 lat ciężkiej pracy. Biuro moskiewskie przeprowadziło ponad 1200 projektów pieca, z czego 800 zostało zbudowanych natychmiast. Następnie z tego biura powstaje cały instytut, słynny "SteelProject". Ale mimo to jest to tylko długi, pusty pokój pod dachem domu numer 3 na pasie Big Afanasyevsky, gdzie wciąż znajduje się instytut elektrotechniczny. Na poddaszu zrobi kilka przegród podszewki. Ten ostatni będzie zamieszkiwał sam Grum-Grzhimailo. Stoliki do rysowania zostaną umieszczone w pomieszczeniach, a ich dzieci będą z nimi. To rodzinne środowisko zostało zachowane w Instytucie przez wiele lat.

Początek kariery inżynierskiej

O początkach swej kariery inżynierskiej Vladimir Efimovich Grum-Grzhimailo przypomniał z wielką ironią: "Nie znałem języków, nie lubiłem książek". Ale, oczywiście, nie miał na myśli żadnych książek. Szkoła wojskowa, gdzie został uznany za szlachcica po śmierci ojca, Groom ukończył studia. A Petersburgowski Instytut Górnictwa jest jednym z najlepszych. Rodzina była dużą rodziną, żyła słabo, więc odmówił zaproponowania pozostania studentem podyplomowym w instytucie i udał się do Nizhny Tagil jako inżynier w fabryce. Była to niezapomniana uniwersalna szkoła życia i zawodu. Udało mu się rozwiązać kwestię, która zajęła umysły wielu ludzi przez 150 lat i rozwiązać go za pomocą dostępnych dla piątych uczniów klasy – ruch płomienia w piecu jest ruchem lekkiej cieczy w ciężkiej. Ta myśl przyszła mu podczas rozmowy ze stojakiem, który wyjaśnił mu, że cała rzecz jest w ruchu gazów. Oczywiście droga tych słów do teorii naukowej była wystarczająco długa. Przeobraził się w 5 tomach swojej książki "Piecy płomieniowe". Była to fundamentalna praca, o czym mówili później wielu zagranicznych autorów.

Rewolucyjne lata

Koledzy i podwładni Grumy pamiętali go głośno, nie wstydząc, mówiąc bezpośrednio i, być może, bezceremonialnie. To prawda, zawsze na zasadzie. Doceniał tę cechę charakteru, uważał ją za znak woli i osobistą godność. W 1907 r., Zarządzając już górską dzielnicą Alapayevsky, biegł do Trzeciej Dumy Państwowej, ale przegrał. Ten rok okazał się punktem zwrotnym. Po przegranej wyborach do Dumy, Grum-Grzhimailo również kłócił się z pracodawcami, którzy spieszyli się z powrotem wszystkim ustępstwom robotników. Groom zrezygnował i otrzymał to. Ale to był genialny, dobrze znany inżynierowi całej Rosji, tak że ten przypadek był używany przez innych ludzi, którzy zaoferowali mu krzesło w Instytucie Politechnicznym w Petersburgu. Tutaj pracował od 11 lat, a tutaj powstała jego hydrauliczna teoria płomienia w piecach. Wszystkie profesjonalne czasopisma na świecie opublikowały eseje. Do tego momentu w hutnictwie nie było nic takiego.

Lata pierwszej wojny światowej

Groom był jednym z pierwszych, którzy skorzystali z jego teorii. A klient na swoim piecu był stanem. Stało się to po wojnie, do której przemysł rosyjski nie był gotowy. Armia potrzebowała pocisków, ale nie było ich na ich potrzeby. Kancelarią był wtedy Groom i inżynierowie Putiłowa. Pomimo niewielkiego rozmiaru przedsięwzięcia, był to pierwszy instytut projektowy w Rosji w piecach piecowych, które wkrótce wprowadziły wszystko, co potrzebne do potrzeb obronnych. Prezydium miało stałe zlecenie nawet w rewolucyjnym 17. roku. Ale w 1918 r. Wszystko się skończyło – biuro przestało istnieć. Vladimir Efimovich wyjeżdża do Moskwy.

Pamięć wielkiego inżyniera

Odbudowanie nazwy Grum-Grzhimailo z powodu tajemniczych powodów przeciągniętych do końca XX wieku. Dopiero pod koniec lat 80. w Uralu pojawiła się książka pisarza Felix Vibe "Opowieść o pracowitych peterkach". Instytut "SteelProject", składając hołd pamięci założyciela, opowiadał o tym w publikacji, opublikowanej w 1000 egzemplarzach, w rocznicę założenia pierwszego biura im. Gruga Petrograd.

Grum-Grzhimailo Grigory Efimowicz także pozostawał w pamięci potomków. Jego imię to więcej niż kilkanaście motyli i owadów.