268 Shares 8068 views

Grandson Gurchenko Mark Korolev: zdjęcie, biografia

Wnuk Gurchanki Mark Korolev urodził się w Moskwie w 1982 roku 22 września. Nazwisko dziecka zostało podane na cześć pradziadka – ojca Lyudmili Markovnej. Gurchenko marzyła o swoim synu i, najwyraźniej, z inicjatywy, wnuk otrzymał imię Mark. "Mój ukochany ukochany wnuk został nazwany po moim ojcu" – powiedziała Lyudmila Gurchenko nieco później. Kochała swojego wnuka. Tak, a zewnętrzne cechy dziecka zostały odziedziczone po babci. Te same oczy, jej twarz. I wgłębienia na jego policzkach nazywano "gurchenskimi".

Wnuk Ludmiły Gurchenko Mark: biografia, dzieciństwo

Od 7 lat, mały Mark zaczął studiować w szkole №528, który znajduje się obok stacji metra "Novokuznetskaya". Tutaj chłopiec studiował przez 5 lat. Jak on lubił, wnuk Marka Gurchenki? Niestety, zdjęcie nie przeżyło wiele. Jest kilka ramek od dzieciństwa. Zostały one przedstawione w Państwa artykule. Wielu pamięta swoje szare, wulgarne oczy i czarne loki. Oczywiście szybko nauczyli się, że trenują wnuka Gurchenki. Pomimo faktu, że słynna babcia bardzo lubiła wnuka, w ogóle nie pojawiała się w szkole. Jako nauczycielka szkoły, Maria Borisovna, powiedziała uczennicy, córce aktorki, że też nie przyszła do domu. Powodem był konflikt rodzinny. Ale mimo napiętych relacji córki i matki, Mark komunikował się z babcią.

Wnuk Marka Gurchenki studiował w klasie, gdzie obok niego było jeszcze 34 osoby. Przez cały ten czas, ile on tam przebywał, nie miał prawdziwych przyjaciół. Jak Olga Borisovna (dyrektor szkoły) powiedziała, że jedyny wnuk prima sowieckiego kina był znanym chłopcem i chciał się wycofać. Na przykład, jeśli klasa poszła na wycieczki, wnuk Marka Gurchenki szedł oddzielnie na uboczu i był zupełnie obojętny na to, co mówił przewodnik. W większości przypadków nie uczestniczył w takich wydarzeniach w ogóle. Mimo tych cech wszyscy nauczyciele i uczniowie bardzo go kochali. Były przyczyny tego.

Jak poszło badanie?

Studiował Marka Korolewa, wnuka Gurchenki, trójkę, którą czasami położył na uroku i pięknych oczach. Pojechał na dodatkowe zajęcia, ale nie poprawili wyników akademickich. Nauczyciele powiedzieli o tym: "Jeśli człowiek nie ma nauk, co może zrobić teraz?" Wychodzi, a będzie miał inne możliwości. "

Wśród wszystkich tematów programu nauczania w szkole wnuk Marka Mark kochał literaturę. Zwłaszcza on lubił rozumowanie tematów filozoficznych, a także dzieła Tołstoja i Dostojewskiego. Rzadko, kto z chłopaków mógł przyjść po lekcji do nauczyciela i porozmawiać o sensie życia. Mark nie był jednym z nich. Podczas tej zmiany zapytał nauczycieli o kwestie miłości, o przyjaźni. Za troskliwość i rozważania nauczyciela z ciepłym nastawieniem do chłopca.

Z kim był przyjazny?

Jak wspomniano wcześniej, stałym przyjacielem Marka Korolev (wnuka z Gurchenki) nie było. Był bardzo ładny i lubił dziewczyny, ale z powodu izolacji Marka bali się go. A jeszcze w klasie wszyscy go kochali. Wielu kolegów z klasy przyglądało się mu, ale nie zdołał nawiązać przyjaźni z nim. Faceci z klas starszych szanowali go i przybyli, aby przywitać się z tymi zmianami.

Według wspomnień Nastya Puzyrevy, kolega Marka: "Wielu z nich lubiło go, bo w każdej sytuacji można polegać. Zawsze trzymał słowa. A jeśli pożyczył pieniądze, dał to. Facet naprawdę reagował. Na przykład, kiedy matka matki zmarła, Mark zareagował najpierw i zaproponował zebrać pieniądze na pogrzeb. Szczególną osobą był być dobrym człowiekiem i prawdziwym przyjacielem ".

Komunikacja z babcią

Pomimo kłopotów rodzinnych i napiętej atmosfery między krewnymi, Mark Aleksandrovich Korolev, wnuk Gurchenki, doskonale komunikował się z babcią, choć był między kowadełkiem a młotem. Jak nauczycielka Tatyana Szatlanova powiedziała: "Pewnego dnia chłopiec został poproszony o zwolnienie z szkoły przez tydzień, po czym poszedł z Lyudmilą Markovną do Francji. Wszyscy wiedzieli, że Gurchenko uwielbia swojego wnuka.

Wnuk Gurchanki Mark: biografia, młodsze lata

Poważne problemy w rodzinie Marka rozpoczęły się, gdy miał 8 lat. Potem jego ojciec opuścił dom. Chociaż półtora roku później Alexander Korolev wrócił, ale sytuacja pozostawała napięta. Dobre pieniądze nie wpłynęły nawet na pieniądze. W tym czasie Aleksander podjął się działalności gospodarczej. Jedenastoletni Mark został wysłany do prywatnej szkoły. Jak się wydawało, to rodzice Marka, w murach takiej szkoły będą mogli znaleźć indywidualne podejście do wszystkich uczniów, a ich chłopiec będzie się uczyć łatwiej.

Ale Mark stał się coraz bardziej odizolowany w sobie. Prawdopodobnie kłopoty rodzinne i wpływały na delikatny stan psychiczny 12-letniego faceta. Grandson Gurchenko Mark, którego zdjęcie jest prezentowane w Państwa artykule, nie mógł spokojnie wytrzymać konfliktu ze swoimi krewnymi – matką, ojcem i babcią. Być może czuł się porzucony i bezużyteczny. A potem, aby nie myśleć o smutnych i uciec od problemów, facet zaczął używać narkotyków. Początkowo były papierosami. Pracowała chłopiec, która, uciekając ze szkoły, zebrała się gdzieś w cichym miejscu i wdychając słodki dym. Za pieniądze można łatwo dostać jakieś dope. Nieco później, wnuk Marka Marka, którego biografia została podana do wiadomości w artykule, zaczęła próbować "ciężkich" narkotyków, uzbrojonych w igłę. Rodzice tego faceta w tym czasie wreszcie się rozeszli. Po zidentyfikowaniu syna na pokładzie, Alexander Korolev wyjechał za granicę. Wtedy w rodzinie i chyba nikt nie mógł, że ich dziecko w wieku 14 lat nie może bez heroiny.

Podróż do ojca do Ameryki

Gdy matka chłopca dowiedziała się o incydencie, zadzwoniła do swojego męża. Aleksander wziął Marka do siebie i zaczął się leczyć. W sierocińcu, wnuk Marka Lyudmila Gurchenko, którego biografia jest rozważana w artykule, nie skończył studiów. Co kilka miesięcy facet mógł przyjść do Moskwy i odwiedzić krewnych i znajomych, którzy przywieźli prezenty. W nastoletnich latach zrozumiał wszystko i szczerze wierzył, że będzie uzdrowiony z powodu choroby. Ale okresowo złamałem. I to wszystko się zaczęło. Wtedy wnuk Marka Gurchenka uznał, że jeśli czasami zrelaksujesz się przy pomocy leków narkotycznych, nie ma się co martwić, a ostatecznie leczenie pomoże.

Ostatnie dni

W 1998 roku Mark wrócił do Moskwy na ferie zimowe . Ten facet wyglądał wesoło. Powiedział, że jest leczony, marzył o całkowitym pozbyciu się uzależnienia od narkotyków. Pokazuje zdjęcie dziewczyny. Podzielam moje plany na przyszłość. Opowiadał mi o swojej pasji do tenisa w Ameryce, że ma ochotę zaangażować się w ten sport na profesjonalnym poziomie. Nie było okazji, aby wpaść w depresję. Jednak spotkanie z przyjaciółmi nie mogło oprzeć się heroinie. Kłopot przyszedł 13 grudnia.

Tak jak to się dzieje, facet zachorował, zaczęły się dreszcze. Ze względu na silne zaciśnięcie zębów, język został odtłuszczony, pianka zaczęła wyróżniać się od ust. Wszyscy inni, którzy byli z nim, wychodziły z narkotyków, zaczęli zadzwonić do pogotowia. Z drugiej strony przewody zostały zapytane: "Na kogo jest powołany lekarz?" Po szczerze odebranej odpowiedzi powiedzieli, że poczekam. Trwało to 3 godziny, kiedy przyjechała karetka pogotowia. W tym czasie przyjaciele próbowali pomóc Markowi, który bił ich rękami. Włożyli łyżkę do zębów, zakryli kocami. Facet zadzwonił do rodziny, przypominając sobie matkę, siostrę i babkę. Ostatnie słowa Marka przed utratą świadomości brzmiały: "Lucy, wybacz mi". Więc facet nazywa się Lyudmila Markovna. Z przedawkowania narkotyków zmarł wnuk Lyudmila Gurchenko, Aleksander Korolev. Miał zaledwie 16 lat.

Oświadczenia Gurchenko o jego wnuku

Później w wywiadach Gurchenko, mówiąc o bólu serca, powiedziała, że nic nie wie o uzależnieniu wnuka, że ten fakt został ukryty przed nią. Przeprowadź Mark w ostatni sposób setki ludzi. Liudmila Markovna również wstrząsnęła żalem.

Pomimo długotrwałego i niekartego konfliktu rodzinnego, Gurchenko bardzo lubiła wnuka, który przypomniał jej o sobie. Zepsuła go pieniądze i często zabrała ze sobą do ośrodków. Mały Mark dostrzegł w niej przede wszystkim dobrą i kochającą babcię, a potem słynną aktorkę. Sama Gurchenko bardzo chciała mieć syna, a kiedy urodziła się córka, zawołała. Dlatego Mark dla niej był, prawdopodobnie, najbardziej rodzimym i pożądanym. Fakt, że jej wnuk był uzależniony, nic nie wiedziała. Przemawiając do publiczności, porozmawiała o tym, jak nie mogła zrozumieć, jak dobrze zrobione dziecko z tyloma możliwościami mogłoby umrzeć tak absurdalnie. Jego pieśń "Modlitwa" na słowa i muzykę odrębnego artysty A. Dorovskiego, poświęconego swojemu wnukowi. Już od słów "Ach, mój syn" słychać, jak bardzo smutek i rozpacz w sercu aktorki. Lyudmila Gurchenko opłakiwała do ostatniego tchu. Najbardziej bliską osobą był wujek Mark wszystkich krewnych.

Pogrzeby

Według Leny, siostry Marka, w ceremonii pogrzebowej było 400 osób. Ludzie przyjechali sami. Całe autobusy przynosiły dzieci ze szkół do szkół. Wszyscy opłakani i poddani.

Jak jego śmierć przeżyła Lyudmila Gurchenko? Wnuk Marka dla niej był najbardziej ukochaną i uwielbioną osobą. Lyudmila Markovna, dowiedziawszy się o jego śmierci, była zszokowana. Z Siergiejem Seninem – mężem, pojawiła się na cmentarzu, kiedy pochowano Marka. Starając się nie skupiać na sobie, prima położyła kwiaty i wyszła. Aktorka przeżyła wnuka od 13 lat. Przez te wszystkie lata nigdy nie mogła wybaczyć swojej córce, że go nie ratuje.