746 Shares 4239 views

„Jeden dzień Ivana Denisovicha”: podsumowanie. „Jeden dzień Ivana Denisovicha” Sołżenicyn

Byliśmy w historii radzieckich dzieł literatury, opublikowane przez masowego obiegu, a potem nagle stają się tabu. Na początku po prostu wycofał się z biblioteki, a następnie rozpocząć polowanie na już drukowanych kopii. Wtedy stało się ryzykowne mieć kopię maszynopisu (replikacja oznacza światło jak kopiarek wtedy prawie nie było, a dla roślin dostępnych być utrzymywane pod ścisłą kontrolą). W końcu, duże ryzyko, nawet tych, którzy czytają jedną historię lub powieść, z racji swoich umiejętności werbalnych próbujących wyrazić werbalnie przynajmniej ich streszczenia. „Jeden dzień Ivana Denisovicha” – jeden z tych prac.

projekt

W 1951 roku Aleksander Sołżenicyn dojrzał twórczy pomysł tej historii, po przeczytaniu, że ludzie z ZSRR byłby w stanie ocenić warunki i szczegóły życia jeńców osadzonych. To było w północnym Kazachstanie, gdzie przyszły noblista odbywał karę. Od świtu (wzrost został ustalony na piątej rano) i rozłączyć się główny bohater żył całe życie pełne trosk, trudów, ryzyko i trudności. To było w rzeczywistości, plan pracy i jej podsumowanie. „Jeden dzień Ivana Denisovicha” opisuje codzienną pracę jednej osobie z wielu milionów dolarów „armii pracy”, kuta potęgę ekonomiczną reżimu sowieckiego. Są to „skazaniec” stworzył dużą część produktu krajowego brutto ZSRR na równi z bezsilny i upokorzony chłopów, okradziony i zawsze głodny. O rolników w tej historii omawia również główny bohater naiwnie zastanawiasz pragnienie powrocie z weteranów wojennych, aby uniknąć smutny los niewolnika i stosować do wszelkich prac z dala od rodzinnej wsi, pożądane jest w mieście. Jednak realia życia więźniów były ostrzejsze niż te z najbiedniejszych pracowników kołchozu. Opowieść wtedy istniały tylko w wyobraźni pisarza, na swoim papierze cierpiał później w Riazaniu, gdzie zwolniło A. I. Sołżenicyn osiadł w 1957 roku.

dziwnego Dziewięć dni

W 1959 roku Związek Radziecki walczył nie tylko wobec imperializmu światowego, ale również z pozostałościami woluntaryzm, stalinizmu i innych „izmów”, które utrudniają ruch do przodu w kierunku świetlanej przyszłości. Okazało się, że historia napisana przez byłego więźnia został przydzielony do literatury, znajduje się w tym czasie, w nowoczesnych warunkach, w „trendu” lub „głównego nurtu”. Nie sądził, pisarza jako sposób osiągnięcia sławy ani sukces, ale w tym przypadku było to proste powodzenia. Szef partii i państwa N. S. Hruschev w swoim przemówieniu na XXII Zjeździe KPZR młotkiem ostateczne paznokcie w pokrywie trumny stalinizmu (przynajmniej on tak uważa), jestem gotów ponieść ciało byłego lidera Mauzoleum. To było wtedy, że autor odważył się zaprezentować swoje prace na dworze Anna Samoylovna Berzer, redaktor działu prozy popularnego magazynu „New World”. Poszła z rękopisu do redaktora naczelnego Twardowski i dał mu streszczenie opowiadania „Jeden dzień w Ivana Denisovicha”, zmieniając nazwisko pisarza w Riazaniu. Target hit był, jak się wydaje, w całości, ale ryzyko nadal nie jest wykluczone.

Twardy sposób rękopis

Na pierwszy rzut oka, że produkt jest w pełni zgodny z linią partii, ogłoszonej na XX, XXI i XXII Kongresie potępiła „ekscesy”. W 1961 roku było to modne potępić Stalina, ale nadal powinna „zachować pozory w każdym brzydoty”. A. Twardowski, sam będąc mistrzem pióra, pochwalił jakość artystyczną historię i dał mu wysoką ocenę, a następnie przekazał rękopis bliźnich w sklepie, dał wstępne podsumowanie. "Jeden dzień Ivana Denisovicha" czytać Ehrenburg, Marshak, Paustovsky, Fedin i Chukovsky, który wyraził również swój podziw. To było proste: aby zdobyć poparcie głównym krytykiem literackim – Nikity Chruszczowa. Pierwszy Sekretarz, jest zazwyczaj bardzo zajęty, tym razem zareagował na prośbę członków Związku Radzieckiego Literatów ściśle. Jego troska jest nie tylko podsumowanie. „Jeden dzień Ivana Denisovicha”, która jest opowieść z ust Fadeeva zainteresowany radziecki przywódca został odczytany, ocenione i zatwierdzone.

sukces

Zatem jedenasty (listopad) numer „Nowego Świata” w 1962 roku z tekstem Sołżenicyna wszedł do obiegu. 96,900 czasopisma zostały zmieciony z półek księgarni i stragany Sayuzdruk. Obserwowani 25000th dodatkowy problem, ale nie ugasić pragnienie głodny przez surowym prawdy narodu radzieckiego. Fabuła „Jeden dzień Ivana Denisovicha” książka znajduje się w palarni iw kuchni, był cytowany szeptem (bardzo niewiele osób wierzyło w permisywizmu), a czasem głośno (najodważniejszym zwolennicy demokracji partyjnej). W styczniu przyszłego roku, „Roman-gazeta” pobił rekord masy i edycji 700,000th lewej wpisując samą starą historię. Sto tysięcy czytelników do autora dodał wydawnictwo „radziecki pisarz”, uwalniając oddzielną głośności. Nawet w większości kraju czytania w świecie (i tak było) łączna liczba wydrukowanych egzemplarzy więcej niż jednego miliona były rzadkie zjawisko. Sołżenicyn przyjęte w Związek Pisarzy ZSRR.

Między słowami

Produkt stał się znany zarówno w ZSRR, jak i za granicą. Zachodni czytelnicy przyzwyczajeni do trawi i nie przejmuj się kochać długich tekstów, jest całkiem zadowolony z podsumowaniem. „Jeden dzień Ivana Denisovicha” Sołżenicyn napisał język dość trudny, pełen pojęć lager i żargonu. Jak wytłumaczyć Francuzom, że słowo „idiota” w rzeczywistości oznacza nie „trochę głupka” i stwierdziła, bezpiecznie siedzący na niechlujstwa pozycjach pisanie artykułu spożywczego lub bolnichke (Z kolei – placówki medycznej w obozie). Najważniejszą rzeczą jest to, że nauczył się czytelnik, który mieszka „na górce”, jest to, że w ZSRR prawa człowieka nie są przestrzegane, a może umieścić każdy. I, o dziwo, to uproszczony widok jest dość spójne z ideą dzieł autora.

historia

Roboczy tytuł był pierwotnie „Sch-854” – numer obozowy napisany na kawałku materiału przyszyte do ocieplana kurtka bohatera na plecach i klatce piersiowej. Tale A. I. Solzhenitsyna „Jeden dzień Ivana Denisovicha” obfituje w szczegóły więźniów życia, o którym autor odnosi się do zakresu zainteresowań i aspiracji ludzi, którzy stali się woli wszechwładnego tajnych niewolników reżimu policja. Marzą o chwilę odpoczynku (czasami tylko kilka minut więcej pozycji), chcą się zdarzyć zamieć, która zwalnia ich z konieczności przechodzenia do ciężkiej pracy. Potem jeszcze trzeba nadrobić zaległości, ale to później. Trochę więcej chleba lub kadzi z kawałkiem lutu, innych mrożonych ziemniaków – powodzenia. Jak może to wszystko razem nawet mistrzowsko napisany podsumowanie? „Jeden dzień Ivana Denisovicha” – historia, utkane z zwykłym życiu szczegółów, które nie rozumieją osobę, nawet z najbardziej pomysłowe, jeśli nie ma czegoś takiego nie doświadczyłem.

ludzie

A jednak istnieją historie w narracji być opowieść. Jest to biografia postaci, ludzi z różnych losów i charakterów. Iwana Denisowicza Shukhov walczył, on pochodzi z rodziny chłopskiej. Wszystko jego wina, że on był w niewoli. Jest jeszcze Chrzciciela Alosza, wszystko jest dla niego jasne. Działacz Cesar kino nakręcony niektóre nie tak, jak jest to konieczne, film, a więc nie zakończyć pracę. Młoda Zachodnia Ukraińska Gopchik pomógł jego kolega wieśniaków, Bandera, który poszedł do lasu. Naval oficer w służbie Bundu był zaznajomiony z Brytyjczykami, poszedł z nimi do Archangielska, ale po wojnie otrzymał prezent od swojego brytyjskiego kolegi, a tym bardziej winny. Ogólnie rzecz biorąc, wiele postaci, każda z nich charakterystyczny, a jeśli mamy je wszystkie opisać, jest mało prawdopodobne, aby uzyskać podsumowanie. „Jeden dzień Ivana Denisovicha” to społeczny przekrój społeczeństwa, wykonany ostry topór sprawiedliwości Stalina. On podnosi pytania dotyczące natury idei komunistycznej i sugeruje jego systemowego zepsucie. To jest powód, że produkt został zakazany w latach siedemdziesiątych.