403 Shares 9591 views

"Wellington" – wołowina z Gordon Ramsey

Jednym z najstarszych, szanowanych, smacznych i znanych dań mięsnych jest Wellington, wołowina pieczona w ciastku. Każdego dnia nie można gotować nawet dla kulinarnych entuzjastów. Po pierwsze, jest drogi. Po drugie, jest to kłopotliwe. Po trzecie, zajmuje dużo czasu. Ale w wielkim święcie na stole, ten wspaniały cukier mięsa musi z pewnością się pojawić !

Wersje pochodzenia nazwy

Skąd pochodziła nazwa wołowiny "Wellington" (zdjęcie na talerzu w przeglądzie), nie ma wiarygodnych informacji. Są trzy pomysły, z których każdy ma swoich zwolenników.

  1. Ruletka pożyczyła imię od pierwszego księcia angielskiego w odpowiednim hrabstwie. Wydaje się, że jego ulubionym daniem było pieczone wołowiny, w towarzystwie grzybów i trufli.
  2. Wellington to wołowina, nazywana przez brytyjskiego patriotycznego kucharza na cześć zwycięzcy w Waterloo, książę Wellington.
  3. Nazwa pochodzi od nazwy stolicy Nowej Zelandii.

Najnowsza wersja jest najbardziej wątpliwa, ponieważ miasto stało się stolicą dopiero w 1865 r., A danie ma znacznie bardziej starożytną historię.

Wybór mięsa

Kluczem do sukcesu walca Wellington jest najwyższej jakości wołowina. Musisz wziąć polędwinę; Ponadto trzeba znaleźć kawałek, w którym żyły tłuszczu są obecne.

Następnym momentem jest świeżość mięsa. Normalny "Wellington" nie będzie działać, jeśli wołowina została już zamrożona. Oczywiście, mięso nie może być uzyskane w mieście, ale kawałek powinien być tylko chłodzony. W przeciwnym razie będzie to możliwe, ale nie należy oczekiwać kulinarnego arcydzieła.

Istnieje kilka sposobów gotowania wołowiny "Wellington". Starożytna recepta, niestety, nie została w pełni zachowana do naszych czasów. Każdy kucharz stara się zmierzyć jego umiejętności, zrozumieć ostateczny cel i dostęp do różnych składników. W chwili obecnej najbardziej popularna jest opcja, zgodnie z którą naczynie przygotowywane jest przez Gordona Ramzi – brytyjskiego szefa kuchni (w drodze, Scot), który był w stanie dostosować naczynie do teraźniejszości bez pozbywania się tożsamości.

Zasady Ramzi

Wielki kucharz opracował podstawowe zasady, które muszą być wiernie przestrzegane, jeśli chcesz eksperymenty z kuchnią, aby odnieść sukces. Muszą być respektowane również w przypadku, gdy rozpoczął się wołowina "Wellington" z Gordon. Ci, którzy nie są zaznajomieni z zasadami, krótko nakreślamy je poniżej.

  1. Harmonia, objawiająca się w równowadze. Należy szanować we wszystkim, począwszy od pomysłu kulinarnego i kończąc na menu.
  2. Przyprawa. W naczyniu jest tylko jeden, produkt centralny, reszta należy do przypraw i powinna tylko zasłaniać i uzupełniać. Na przykład, gdy "Wellington" jest przygotowany, wołowina jest głównym, a grzyby, boczek i tym podobne są tylko związane produkty.
  3. Prostota. Plan powinien być jasny i precyzyjny.
  4. Kolor. Tak, tak, odcienie elementów powinny być połączone iw sposób naturalny.
  5. Feed. Apetyczny wygląd naczynia jest połowy sukcesu.
  6. Kontekst. Oznacza to zrozumienie i wzięcie pod uwagę smaków tego, kto zje danie.
  7. Zgodność preparatu i typ produktu. Oznacza to, że ryby nie są smażone, dopóki chipy nie są suche.
  8. Sos – to jest ubranie na ciekłe naczynie.
  9. Treść: tylko idealne produkty, złe zabiją nawet najlepszy pomysł.
  10. Zdolność do zatrzymywania się na czas (punkt, szczególnie ważny dla początkujących lekkomyślnie).

Pamiętając o każdej z reguł, zajmiemy się płytą "Beef" Wellington "z Gordon Ramsey".

Czego potrzebujesz?

Przy obliczaniu liczby składników zaczynamy od masy polędwicy wołowej w trzech czwartych kilogramów. Jednocześnie towary towarzyszące będą wymagane w takich ilościach:

  1. Świeże, średnie pieczarki – 400 gramów. Możliwe jest zwiększenie lub zmniejszenie liczby zgodnie z Twoimi pomysłami na temat harmonii – dotyczy to jednak dowolnego elementu na jakimkolwiek naczyniu.
  2. Szynka w liczbie siedmiu plasterków. Potrzebujesz Parmy, ale jeśli nie możesz tego kupić, wybierz podobną.
  3. Ciasto francuskie, pół kilo. Drożdże, czy nie, rola nie gra.
  4. Żółte żółtka do smarowania, dwa kawałki.
  5. Z przypraw i dodatków: angielska musztarda, masło (lub raczej oliwne i dobre) masło (dwa łyżki), sól morska i tylko pieprz mielony – według osobistego smaku.

Nadal mąka będzie potrzebna, ale tylko dla kurzu, a taka miłość dla każdej pani jest taka.

Wołowina "Wellington" z Gordon Ramsey: prace przygotowawcze

Pierwszą rzeczą do zrobienia jest grzyby. Umyj je niepożądanymi, zaleca się czyszczenie szmatką, szczoteczką lub szczotką. W ekstremalnych przypadkach, po praniu, należy je wysuszyć po wyczerpaniu. Pieczarki przechodzą przez procesor żywnościowy lub młyn; Grzyby umieszcza się na rozgrzanym naczyniu, aż wilgoć odparuje (czas ten trwa około dziesięciu minut, jeśli jest stale zakłócony).

Teraz główny składnik "Wellington" roll: wołowina jest pocierana solą, zmieszana z pieprzem i rumieniec ze wszystkich stron – od kilku do trzydziestu baryłek. Po schłodzeniu mięso jest pokryte musztardą.

Montaż rolki

Więc najważniejsze pozostaje: wołowina "Wellington" powinna być połączona. Przepis z Ramsey sugeruje, że ten sposób:

  1. Na stole rozprowadza folię spożywczą, znacznie ułatwią wszystkie procesy.
  2. Połóż warstwę plastry szynki. Muszą zachodzić na siebie.
  3. Warstwę szynki pokrywa jednolita warstwa grzybów.
  4. W środku znajduje się polędwica wołowa wołowa i owinięta przygotowaną "przykrywką". Należy upewnić się, że polietylen nie jest owinięty do wewnątrz. Krypty ukrywają się na trzecią godzinę w chłodnym.
  5. Podczas gdy większość mąki jest nasączona, ciasto jest wyrzucane na stół. Maksymalna grubość wynosi trzy milimetry; Jednak nie warto rozmieścić cieńszych dwóch.
  6. Środkiem warstwy jest mięso. Wolne miejsce jest rozmazane lekko pomarszczonym żółtkiem.
  7. Krawędzie ciasta owijają wokół wołowiny. Połączenia, aby nie zdyspergować się, delikatnie się gromadziły, nadmiar ciasta jest odcięty, rolka jest wkładana do blachy piekarnika i smarowana żółtkiem, a następnie przez około ćwierćgodziny jest w dolnej części lodówki.

Pozostaje tylko piec Waszego Wellington. Wołowina jest umieszczana w piecu, podgrzewana do 200 stopni Celsjusza. Przedtem, przez "pakowanie" trzeba zrobić kilka ukośnych kawałków. Po około dwudziestu minutach temperatura spadnie do 180 stopni, a wypieki trwają przez kolejne ćwierćtę godziny.

Oryginalny: Wellington in a Loaf

Napełnia się, jak w przypadku "Wellington" według przepisu Ramzi'ego. Tylko kawałek wołowiny powinien być mniejszy, pół kilograma (ilość innych składników poprawia się odpowiednio). Różnica polega na uproszczonej obudowie. Świeży bochenek jest cięty wzdłuż. Okruchy są usuwane tak, że minimum pozostaje wzdłuż skorupy. Od wewnątrz paski boczek są układane, na nich – smażenie grzybów. Następnie jedną wołowinę nakłada się na połowę i przykrywa "wieczkiem". Projekt jest owinięty w folię i skórę w piecu. Ta wersja Wellington zostanie spalona przez 20 do 25 minut. Wołowina okazuje się niesamowity. Jednak bochenek – niezbyt udany zamiennik na ciasto z ciasta francuskiego.