179 Shares 8645 views

Robert Johnson: A Biography i praca

Robert Leroy Johnson, amerykański piosenkarz w stylu kraju – jeden z najbardziej znanych śpiewaków klasycznych bluesowych. Muzyk urodził się 8 maja 1911 w Heyzelherste, Mississippi, USA. Robert Johnson, którego biografia jest pełen niekończących się podróży z miejsca na miejsce, najpierw z rodzicami, a potem ich własne, marzenie z dzieciństwa bluesa.

Gitara Robert Johnson podniósł, gdy miał zaledwie 13 lat życia. On całkowicie opanowali technikę grania, tylko siedzi i godzinami bicie. Wytrwałość nastolatek wyjaśnił trwały charakter, który odziedziczył po ojcu. A jeśli Robert zdecydował się osiągnąć coś, upewnij się, że starał się osiągnąć swój cel. W końcu, i to się stało, ale nie od razu.

Próby opanowania instrumentu

Gitara w rękach nastolatka nie chciała wydawać, a to nie było możliwe, aby wyodrębnić inne niż niejasnych strum, żadnych dźwięków. Jednak chęć kiedykolwiek grać bluesa był tak silny, że Robert nadal rozerwać łańcuchy. Aby być bliżej sztuce spirituals, gospel, boogie, chłopak spotkał dwóch profesjonalnych wykonawców bluesowych, kosmków Braunom i Sahn Domu. Obaj muzycy wzięli czynny udział w życiu Johnsona, ale uczyć go gry na gitarze i nie mógł.

Pracować na plantacji

Pod koniec wieku dziewiętnastu lat, Robert był zmuszony zrezygnować z marzeń i przenieść się do innego kraju, gdzie mogliby zarabiać bawełny czyszczenia. Teraz młody African American wziął gitarę tylko wieczorami, po pracy. Narzędzie nie jest jeszcze słuchać muzyki nie działa. Trwało to ponad rok. I jak Robert wierzył w Boga, wtedy, gdy odwiedzicie kościoła, modlił się i prosił Boga wysłał swojego talentu muzycznego, obiecując jednocześnie tylko grać muzykę gospel na chwałę Pana.

oświetlenie

Być może Bóg go usłyszał, ale nagle jeden niedziela, kiedy Robert Johnson wrócił z kościoła, a zwyczaj stał się coś brzdąkać na gitarze i śpiewać jednocześnie czuł, że robi się jakąś melodię. Przepłukuje się sukcesem, czekał tak długo, Johnson zaczął powtarzać w kółko tylko wynalazł muzyczną frazę i odwrócił piosenkę. Od razu wpadł na refrenie. Kilka wieczorów muzykiem przyszłość przećwiczone i ostatecznie urodził skład, stworzony zgodnie z zasadami bluesa. To był najbardziej znanym Hellhound On My Trail, który następnie wszedł na listy z niewielu piosenek Roberta Dzhonsona. Pierwszy sukces dał siłę i początkującego muzyka z nową energią rozpoczął pracę.

Następnych kilka wieczorów spędziłem na tworzeniu kolejnych dwóch piosenek, Cross Road Blues i mnie i diabeł bluesa. Johnson był zadowolony zrobił to przyjdzie prawdziwe marzenie swojego życia. Teraz Robert Johnson, którego muzyka znalazła wreszcie swoją formę, można komponować i grać bluesa. Jak tylko zbierania bawełny, pospieszył do swoich przyjaciół. Dom i Villi San Braun byli zadowoleni, aby zobaczyć jego młodszego przyjaciela, ale usłyszeć go grać na gitarze nie chciał.

uznanie

Dopiero kiedy Robert podkreślał, grał i śpiewał wszystkie jego piosenki, jego przyjaciele przez długi czas siedział z otwartymi ustami, nie wiedząc nic. Aby jakoś wyjaśnić swoje sukcesy w muzyce, on natychmiast wpadł przypowieść o tym, jak na skrzyżowaniu dwóch dróg spotkał diabła sprzedał duszę i nauczył go grać na gitarze i śpiewać bluesa. Znajomi roześmiał, ale Johnson gratulacje i zaprosił do wykonywania z nich.

Pierwsze występy

Od tego czasu muzycy nie zostawił. Robert odegrał akustyczne country blues i muzyka skomponowana. Muzykolodzy nazywa Johnson związek między Chicago i delta blues, choć ściśle rzecz biorąc, te dwa style nie muszą być związani, każdy żyje ich życiem. Delta Blues miękki, melodyjny, z dobrą akcję melancholii i Chicago, a wręcz przeciwnie, pełne nut staccato synkopowane fraz muzycznych i długich solówek, zamienia się w crescendo.

nagrania studyjne

Roberta Dzhonsona pierwsza sztuka była tak skromna, jak teksty większości innych artystów bluesowych. To samo prymitywny tekst bałaganu zwrotów bez znaczenia, ale jego muzyka była inna, głęboki i melodyjny. Johnson nagrał trochę, ostatnio widziany w studiu 20 lipca 1937 r. Od 15 dnia do 20 dnia, udało mu się nagrać 13 piosenek, które później zostały opublikowane jako osobny album.

jakość nagrania

Organ Roberta Dzhonsona jako blues piosenkarka nowej fali wzrosła skokowo. Jego pierwsza sesja nagraniowa odbyła się w listopadzie 1936 roku w jednym z apartamentów typu studio w San Antonio w Teksasie. Podczas gdy sprzęt był prymitywny, frez zrobił ścieżkę dźwiękową na dysku aluminium, jakość dźwięku jest słaba. Ale piosenkarz lubił dźwięk jego głosu, a on siedział w urządzeniu do późna w nocy.

Pierwsza opłata

Jakiś czas później, Johnson został zaproszony do „American Record”, jednej z największych wytwórni płytowych w USA. To zaproszenie wydawało się nieco nietypowe. Blues natomiast prawie nigdy nie rejestrowane, to tylko popularne jazz. Jednak w ramach niniejszego zaproszenia do Roberta Johnsona grał osiem z ich piosenek, które zostały nagrane w dobrej jakości. Po kilku dniach sesji dalej, a piosenka została nagrana „Blues 32-20”. Następnie Johnson uiściła opłatę za jego pracę.

Ludowa muzyka badacz Bob Groom napisał w swoim artykule: „Muzyk Johnson stoi na skrzyżowaniu gatunku za nim – Delta Blues przodu – Chicago.”. Patrzył, jak woda, Robert i odwrócił się.

nieudany występ

Robert Johnson blues, który został rozegrany w stylu delty i stylu Chicago, uczynił żadnej różnicy między nimi. Może dlatego, że muzyk i blues stał się górny koniec lat trzydziestych ubiegłego wieku. Talent jest już w pełni ukształtowane bluesman zauważyć producent jazzowy John Hammond. Postanowił zaprosić Johnsona do udziału w projekcie, kilka koncertów jesień prawdziwą „czarną” muzykę, którą ułożył wykazać ewolucję kultury amerykańskiej w tym kierunku.

wiele czynników, kodowany piosenkarza. Robert Johnson, którego zdjęcie otrzymało wszystkie kurierów nigdy nie pojawić. Bluesman poszukiwanej kilkadziesiąt osób, a on już złożony do grobu. Muzyk zmarł 16 sierpnia 1938 w wieku 27 lat.

Historia śmierci piosenkarza

W tym pamiętnym dniu, Johnson był w wiosce potrójne rozwidlenie. Miejsce znajdowało się kilka kilometrów od Greenwood, małego miasteczka w południowej Mississippi. Przy wjeździe do wsi znajdował się dom publiczny z muzyką, bar i parkiet. Goście witani są przez piękne mulat, który nie krył sympatii dla Roberta. On również nie był przeciwny do zabawy, a młodzi mężczyźni zgodzili się spotkać w godzinach wieczornych.

Robert Johnson flirtował z potęgą i głównym, a następnie uważnie obserwowany instytucji przyjmującej, okrutny zazdrosny, że jego żona uważa Mulat. Robert wziął gitarę i zaczął robić swoje zwykłe rzeczy, aby wykonać bluesa. Nie było żadnych oznak kłopotów, dopóki wokalista nie wysłał butelkę whisky w uznaniu jego talentu, ale jakoś otwarte. Johnson wypiła kilka łyków a, a po kilku godzinach jego nieprzytomny został zabrany do karetki pogotowia w mieście. Zatruty napój działał natychmiast, muzyk zmarł dopiero na trzeci dzień. W ten sposób zakończył życie znanego bluesman.