230 Shares 7796 views

Automatyczny MP-40: dane techniczne

W filmach o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej często dopuszczane są liczne niedokładności i błędy brutalne, co jest charakterystyczne nie tylko w przypadku filmów współczesnych, ale także dzieł z czasów ZSRR. A maszyna MP-40 powinna być przypisana najbardziej uderzającym "kinolapami".

W filmach hitlerowcy chętnie chodzą, trzymając pistolet maszynowy wiszący z biodra … Prawie każdy zestaw gier należących do motywu II wojny światowej ma automat zabawkowy MP-40. Niektórzy pamiętają, że nasycenie niemieckich oddziałów tą bronią było słabe, ponieważ piechota była uzbrojona głównie w karabiny Mausa. Z tego powodu żołnierze piechoty Hitlera nie pogardzili pojmanymi PPSh i PPS, zamienionymi na 9-milimetrowy nabój parabellum.

Hugo czy nie Hugo?

Bardzo często broń nazywa się "Schmeisser". Automat MP-40 jest raczej "Volmerem", ponieważ sam Hugo Schmeisser nie miał nic wspólnego z jego twórczością. Cóż, oprócz wypożyczenia z jego wynalazków projektu sklepu. Dobrze znany pistolet stworzył MP-18, MP-28, a następnie MP-41. Nawiasem mówiąc, pierwsze dwa modele nie były używane przez niemiecką armię w tamtym czasie. Generałowie (podobnie jak ich radzieccy odpowiednicy) uważali, że broń maszynowa jest "zabawkami", która może być używana przez policję.

Ale nadejście do władzy Hitlera, który w przeciwieństwie do powszechnych przekonań nigdy nie był laikiem, pozwalał uzbrojeniom na pełne. Już w 1938 r. Otrzymali nakaz państwowy na utworzenie pistoletu maszynowego, który mógłby być uzbrojony w oddziały, pojazdy opancerzone, służby broni, lekarzy i inne osoby, które nie potrzebowały karabinu lub karabinu w pełnym rozmiarze. W końcu order trafił do Ermy.

Stare osiągnięcia i nowy wygląd

Nie było to przypadkowe, ponieważ inżynierowie firmy mieli już rezerwę w postaci wyprodukowanego przez nich pistoletu maszynowego Erma 36. Heinrich Vollmer był głównym twórcą tej broni. Jego wybitne innowacje to wykorzystanie tłoczenia na zimno z walcowanych arkuszy. W tym czasie nikt inny nie zrobił tego.

Na podstawie "Ermy" stworzył on MP-38, z którego wyrosła również maszyna MP-40. Szczegóły drewna nie były, co znacznie ułatwiło produkcję, żywność została wyprodukowana z sektorowego, rozłączalnego magazynu na 32 naboje. Wkrótce stało się jasne, że technika progresywnego wykrawania pozwala tylko na uzyskanie informacji o nie za wysokiej jakości, a zatem producenci musieli powrócić do złożonych i drogich frezarek.

Nawiasem mówiąc, Niemcy nie mogli doprowadzić technologii zimnego tłoczenia do perfekcji przez całą wojnę. Początkowo nie mieli tak trudnej potrzeby, a potem nie było czasu i zasobów. Próbowałem naprawić sytuację Hugo Schmeisser: maszyna MP-40, opisywana przez nas specyfikacja techniczna, wzięła za niego podstawę, tworząc jego MP-41. Ale już było późno.

Pojawienie się MR-40

To wszystko zmniejszyło tempo produkcji tak bardzo, że na początku II wojny światowej było mniej niż dziewięć tysięcy tych pistoletów maszynowych w arsenale hitlerowców. Z tego powodu w połowie 1940 roku firma otrzymała rozkaz uaktualnienia broni, co pozwoliłoby na zwiększenie jego zdolności produkcyjnych do akceptowalnego. Vollmer poradził sobie z tym zadaniem. Po pierwsze, opracowano technologię tłoczenia na zimno odbiornika, a szczegóły dotyczące rzadkiego aluminium zastąpiono stalowymi.

W ten właśnie sposób pojawił się maszyna MP-40, który został natychmiast wprowadzony do produkcji masowej. Jak dziwne, ale nawet w czasach wojny, MP-40 i jego przodek, MR-38, zostały wyprodukowane. Uważa się, że w latach 1940-1945 wyprodukowano około półtora miliona egzemplarzy (najprawdopodobniej nie więcej niż 1,3 miliona). Można więc zapomnieć o całkowitym uzbrojeniu niemieckiej piechoty o tę broń: prawie jedna na dziesięć uzbrojonych w broń była uzbrojona.

Wkład jest standardowym 9×19 "Parabellum", który dziś stał się de facto standardem dla pistoletów i karabinów maszynowych na całym świecie. Zauważmy, że specjalnie do automatycznych urządzeń nazikich w Niemczech wypuszczane są specjalne naboje ze zwiększonym zapasem prochu i kulą posiadającą najlepsze uderzenia i zabronione działanie. Użycie ich w pistoletach było silnie zniechęcone, w wyniku czego broń szybko uległa pogorszeniu.

Zasada działania

Automatyzacja niemieckiego PP była raczej prymitywna, działając na zasadzie wolnej migawki. Ten ostatni był bardzo masywny, a jego ruch był odpowiedzialny. Ponieważ broń charakteryzowała się masywną żaluzją i potężną przepustnicą zwrotną, jej szybkość ognia (sześć rund na sekundę) i nie stała w pobliżu PPSh, co było bardzo dobre dla dokładności … pojedynczych strzałów. Odwrotna strona medalu była praktyczną niemożnością "pokrywania" jednego celu z kolejką. Podczas fotografowania znaczników widać, jak cel był często dokładny w przerwie między pociskami.

Przypomnijmy, że sowiecki PPS "pluje" z prędkością do 11 zdjęć na sekundę i słynny PPSh, który wielu żołnierzy nazywa "Eater of Shpagin 'Cartridges" i strzelił jako "dorosły" karabin maszynowy. Jego szybkość ognia osiągnęła 17-18 (!) Strzały na sekundę. Tak więc maszyna MP-40, której właściwości rozważaliśmy, w tym zakresie była bardzo "powolna".

Specyfikacje techniczne

Charakterystyczną cechą maszyn rodziny MR-38/40 jest wyraźny przypływ pod tułowiem. Miał podwójną rolę: z jednej strony zredukował "odbijanie" lufy podczas wypalania. Z drugiej strony pozwalało na przyklejenie do akurat w cysternach i pojazdach opancerzonych, zwiększając dokładność wypalania w ruchu.

Mechanizm udarowy jest najprostszym rodzajem wstrząsów. Podobnie jak PPS / PPS, wymagania dotyczące uproszczenia produkcji zmusiły Niemców do rezygnacji z tłumaczenia ustroju reżimów strzeleckich, ale przy tak niskim poziomie ognia, mniej lub bardziej wyszkoleni strzelcy mogli strzelać pojedynczo (lub dwoma lub trzema kasetami). Bezpiecznik niemieckiej broni nie był w zasadzie. Jego rola została wykonana przez wycięcie, do którego został doczepiony uchwyt ramy śruby. Nic dziwnego, że taki prymitywny mechanizm wielokrotnie doprowadził do wypadków. Maszyna MP-40, której cechy techniczne opisaliśmy, nie była szczególnie skomplikowana.

Funkcje sklepu

Sklep to sektor, pojemność – 32 naboje. Wygląd – prosto z wytłoczonych wyrobów walcowanych. Aby mylić je z magazynami sektorowymi z PPP lub PPSH jest niemożliwe, ponieważ jest to bezpośrednie, podczas gdy krajowe PP używały zakrzywionych modeli (ze względu na właściwości wkładu 7.62×25). Nawiasem mówiąc, sklepy z MR-40 nie cieszyły się szczególną miłością piechoty, ponieważ bardzo trudno im ręcznie wyposażyć, musieliśmy uciekać się do pomocy specjalnego urządzenia.

Został włożony do prostego, wylotowego ustnika odbiornika, zamocowanego za pomocą zacisku przycisku. W praktyce wkrótce okazało się, że szyja powinna być chroniona przed zanieczyszczeniem na każdy możliwy sposób, ponieważ trudno było go wyczyścić w warunkach bojowych. Standardowa amunicja dla żołnierza Wehrmachtu w tamtych czasach wynosiła około 190 rund.

Zakres i skuteczność wypalania

Widok jest najczęstszym elementem mocującym. Podczas fotografowania można było używać dwóch "trybów": stałych i składanych, zaprojektowanych do wystrzeliwania w odległości 200 metrów lub więcej. Wszystko to dotyczyło tylko papieru.

Sam Niemcy zauważyli, że to naprawdę nie pozwoliło niemieckiej maszynerii MP-40 wejść do biegającego człowieka w odległości 100-150 metrów, chyba że pożar wystrzeliłby z kilku beczek jednocześnie. Ponadto masywna śruba spowalniała początkową prędkość kuli, że w odległości 150-200 metrów musieliśmy wprowadzić poprawkę o pół metra! (!) Powyżej celu. Biorąc pod uwagę fakt, że w bitwie wielu żołnierzy zapomniało o tym, większość wkładów została spalona bez żadnych korzyści.

Inne problemy

Ponadto wielkim problemem było utrzymanie PP w walce. Faktem jest, że nie było wskazane, aby złapać sklep: jego mechanizm trzymania był tak słaby, że szybko się zamazuje. Często zdarzały się przypadki, gdy w bardzo "zniszczonym przez całe życie" sklepie MR-38/40 mogłoby spaść tylko w trakcie walki. Więc trzeba było trzymać się bezpośrednio za bagażnik … Który nie miał obudowy. Żołnierz nie piekł swoich dłoni, zgodnie z personelem, miał rękawicę z azbestu.

Dziwne, ale ani ciężka rura, ani potężna sprężyna powrotna nie chroniły pistoletu maszynowego przed nadmierną skłonnością do klinowania przy najmniejszym zanieczyszczeniu. Mimo to, maszyna MP-40 w początkowych okresach wojny w pełni spełniała wszystkie wymogi dotyczące takich wymagań dotyczących broni. Tylko z utratą inicjatywy strategicznej Hitlera musieli opracować pierwszy na świecie szturm szturmowy StG-44.

Nowoczesne użycie

Tak, tak, było takie. Jednakże PPSh-41 nadal było produkowane w ChRL do początku 2000 r., Aw niektórych miejscach jest do tej pory zrobione, więc nic w tym nie dziwi. A MP-40 pozostawał w służbie norweskim siłom policji już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Ponadto aktywnie używał zarówno Izraelczycy, jak i Arabowie podczas niezliczonych konfliktów w Strefie Gazy. MP-40 to maszyna o bogatej historii.

Nawiasem mówiąc, słynny MR-5, który jest w służbie wielu policji i formacji wojskowych na całym świecie, nie ma nic wspólnego z PP, o którym rozmawiamy. Po pierwsze, działa jako półautomatyczna migawka. Po drugie, w rzeczywistości jest mniejsza kopia karabinu G-3.

Wreszcie, automaty pneumatyczne MP-40, które są zdemilitaryzowane beczki (jak w sytuacji z PPSh-41) są również w sprzedaży. Jednak takie kopie są rzadkie, a ich koszt jest wysoki. Zwykle chodzi o szorstkie makiety.

Pierwsze epizody użycia w walce

Prekursor MP-40 po raz pierwszy został użyty w Polsce, podczas wydarzeń z 1939 roku. CSKA natychmiast zaczęła wysyłać skargi na temat biednych prac mechanizmu składania kaset. Główna krytyka była skłonność do spontanicznych zdjęć podczas upadku (jednakże wszystkie PP z wolną migawką, takie same). Żołnierze, w celu uniknięcia wypadków, nawet zaczęli wiązać uchwyt rygla z pasem. Po tym, powyższe wycinanie pojawiło się na ramy śruby.

Wady

Inwazja na ZSRR ujawniła inne braki. Okazało się, że niski poziom ognia z nadmierną migawką jest zły pomysł, ponieważ w zimnym i nawet niewielkim zanieczyszczeniu automat przestał działać. Instalacja "Steyr" częściowo wyrwała się z miejsca, zaczynając instalację silniejszej sprężyny, ale w rezultacie zwiększyła się szybkość ognia i niezawodność mechaników nie obliczonych dla takich obciążeń spadła.

MP-40 to maszyna, której Niemcy w tym czasie nie zdołali "przypomnieć".