814 Shares 3713 views

Brusilov Georgij Lvovich – Rosyjski badacz Arktyki: krótka biografia

Na początku ubiegłego wieku jednym z najważniejszych zagadnień związanych z badania Arktyki, był rozwój Północnej Drogi Morskiej, co pozwala zminimalizować nawigacji trasy statków między Europejską część naszego kraju i na Dalekim Wschodzie. Wśród tych, którzy oddali swoje życie dla realizacji tego programu był rosyjski podróżnik Brusilov Georgij Lvovich (1884-1914), którego nazwa jest zawsze w historii nauki rosyjskiego.

Godny potomek wspaniałych rosyjskich rodzin

Future Arctic explorer urodził się 19 maja 1884 w Odessie, w rodzinie oficera rosyjskiej marynarki wojennej, admirał przyszłego Lev Alekseevich Brusilov. Ich nazwa zajmuje zaszczytne miejsce w historii kraju, wystarczy przypomnieć, że wuj George L. – Alexei – znany jako bohater pierwszej wojny światowej prowadził słynny przełom wojsk rosyjskich.

Rejestrując się w 1903 roku w Naval Korpusu Kadetów, dwa lata później młody człowiek został awansowany do stopnia gwarantuje funkcjonariuszy, a podczas rosyjsko-japońskiej wojny prowadzone na służbie okrętów eskadry Dalekiego Wschodu. Jednak jego prawdziwym powołaniem nie była droga odwrotna, a działania badawcze.

Pierwsze doświadczenia badania

Brusilov Georgij Lvovich pierwszy pojawił się w koła podbiegunowego w 1910 roku, stając się członkiem hydrograficznej ekspedycji, której zadaniem było opracowanie Północnej Drogi Morskiej. Do dyspozycji naukowców były dwa lodołamacz „Tajmyr” i „Wajgacz”. Przeniesienie ze wschodu na zachód wzdłuż wybrzeża Oceanu Arktycznego, wyprawa zebrano znaczną ilość danych naukowych, tak, że Arktyka na mapie uzupełniane wiele niewiadomych przed wysp i cieśnin. Pomnik George L. udziału w tej trudnej pracy został nazwany na jego cześć do latarni, umieścić na Przylądek Dieżniowa – w punkcie kontynentalnej Rosji i całej Eurazji.

Plan zuchwały

Publikowanie raportów o wyprawach wybitnych naukowców z zagranicy, jak Norwegowie Raul Amundsen i Fridtjof Nansen, a także amerykańskiego Robert Piri i Anglika Roberta Scotta, spotkały się w Rosji z wielkim zainteresowaniem. Nie chcąc dać palmę do rozwoju na północy do cudzoziemców, jak i prawdziwego rosyjskiego oficera, bóle duszy władzy prestige, GL Brusilov, na przykładzie dwóch innych podróżnych G. Sedov i Rusanov, postanowiliśmy zorganizować własną wyprawę.

Jednym z największych wyzwań dla realizacji projektu zrodził, jak to często bywa, w identyfikacji źródeł jej finansowania, jak fundusze wymagane znaczne i osobiście Georgij Lvovich nie mają. Jednak wyjście został znaleziony.

W 1912 roku brał oficjalnego urlopu, Brusilov ogłosił utworzenie spółki akcyjnej, której zyski mają zostać odzyskane z polowania ssaka, który miał do czynienia z po drodze przyszłych członków ekspedycji. Nie znajdując odpowiedzi ogółu społeczeństwa, śmiały entuzjasta zdołał jednak przekonać swoich krewnych, by stać się jej akcjonariuszami.

Głównymi inwestorami były jego wuj Boris Alekseevich Brusilov – największy ziemianin Rosji, a jego żona, hrabina Anna Nikolaevna, darować to bardzo wątpliwe z ekonomicznego punktu widzenia, projekt wynosi 90 tysięcy rubli. – Ogromna suma w tamtych czasach.

Problemy na pokładzie „St. Anna”

W ten sposób rozwiązując problem finansowy, Brusilov Georgij Lvovich udał się do Anglii, gdzie nabył chociaż z drugiej ręki, ale nadal bardzo silny szkuner parowy żeglarstwo. Nazwano to „Blenkatra”, ale będąc pod rosyjską flagą została następnie przemianowana na cześć głównego inwestora wyprawy – hrabina Anna Nikolayevna i nazwany „St. Anna”.

Z Petersburgu molo szkunera „Św Anny” odszedł 10 sierpnia 1912 roku i przeniósł się do części Morza Barentsa, gdzie jej pierwszy przystanek był planowany w pobliżu niewielkiej miejscowości Aleksandrowsku-on-Murman (dziś Polar). Tam czeka na pierwszego organizatora wyprawy w poważne kłopoty. Kiedy statek wylądował na brzegu, w dużej części załogi – kilku żeglarzy, lekarz okrętowy, a co najgorsze, nawigator – odmówił kontynuowania pływania.

Sytuacja była krytyczna. Wszystkim pozostał na statku, tylko pięć osób, nie licząc bardzo Brusilov i drugi nawigator AlbaNova (jego zdjęcie zostanie opublikowane poniżej), byli zawodowi żeglarze, a lekarz zgodził się wykonać obowiązki, okazał się być z nimi pielęgniarka. Jednak, mimo wszystko, w dniu 10 września, mając na pokładzie znaczną podaż żywności, „St. Anna” kontynuował drogę.

W niewoli lodu

Tydzień później, dochodząc do Morza Karskiego, statek zwrócił się do solidnej taśmy lodu, aby przejść przez które byli w stanie nawet w ciągu dziesięciu dni od wąskich przejść i wodach otwartych. Ale potem, całkowicie zablokował lodem, odkrywcy utracone przyszłe możliwości do prowadzenia statku. Tak, 10 października 1912 rozpoczęły prawie dwuletni dryfu. Z woli wiatru i prądów, vmorzshee w lodzie statku, zamiast planowanego przebiegu w kierunku wschodnim, przesuwając się na północ i północny zachód.

W czerwcu 1913 następny statek był tuż na północ od Nowej Ziemi, i widział wyraźnie wyprzedza sekcji wolne od lodu na morzu, ale wszelkie wysiłki, aby dotrzeć do niego były daremne, a nieuchronność drugim zimie stało się jasne. Po kolejnych sześciu miesiącach statek został przekazany do dzielnicy Franz Josef Ziemi.

U progu śmierci

Do tego czasu, pomimo faktu, że dostawy żywności są częściowo w stanie wypełnić kosztem polowania, codziennie wyraźniej czuł ich brak. Powyżej załogi zagrożonego głodem. W tym samym czasie na płycie zabrakło paliwa, które Brusilov wyprawa wykorzystywane do ogrzewania i gotowania.

W obecnej sytuacji, zdecydowano całą załogę do opuszczenia statku i próbować chodzić po lodzie do osiągnięcia zamieszkaną ziemię. W tym samym Brusilov Georgij Lvovich pozostał na „świętej Anny”. Co sprawiło, że ten fatalny podjąć decyzję dla siebie, pozostaje nieznany. Być może jako rosyjskiego oficera, a zatem człowieka honoru, nie mógł znieść wstydu związanego z zadłużonych inwestorów. Może był dręczony świadomością, że jego działania skazane na śmierć ludzi, którzy go przestrzegać. W każdym razie, załoga wyruszyła bez niego.

Tragedia załogi „St. Anna”

Niewątpliwie próba osiągnięcia zamieszkaną część wybrzeża została skazana na niepowodzenie i został uznany przez jej uczestników jako jedyne przypadek. Jak pierwotnie Brusilov wyprawa nie mogła sobie wyobrazić chodzenie fragmenty, nie było odpowiedniego sprzętu zamówione dla nich. W rezultacie, kajaki, sanki i futra musiał produkować sami, bez konieczności niezbędne doświadczenie i umiejętności.

Jednak nie ma alternatywy nie było, a 23 kwietnia 1914 załoga opuściła statek. Biografia Brusilov, w rzeczywistości, w tym dramatycznym epizodzie, a odcięte jako bardziej nikt żywy nie widział. Co do pozostałych członków wyprawy, los większości z nich nie było mniej tragiczne.

Kompletne ścieżka w lodzie

Dokonaj odpowiednich obserwacje astronomiczne i porównanie ich wyników z zasobów na swoich mapach unieszkodliwiania, badacze stwierdzili, że w najbliższej osady będą one przejść 160 km. Jednak po drodze, że rozebrano w kierunku dryfującego lodu, aw wyniku tej odległości wzrosła dwa i pół razy.

Ponadto, złożoność transformacji i cięższy skrajnego niedożywienia, z powodu wszystkich starych zapasów miała tylko niewielką ilość krakersy, jest niewystarczająca do uzupełnienia energii zużytej.

W rezultacie, liczba tych, którzy opuścili statek, prawie wszyscy zginęli w drodze. Przez los pozostał przy życiu tylko prowadził zespół Albanov nawigator i żeglarz Conrad. Im, odmrożone i ledwo żywy ze zmęczenia, podniósł statku „St. Foka”, część wyprawy GY Sedov.

nieudana wyszukiwania

W wyniku tego, że na początku 1914 zaginionych zostały zarejestrowane na raz trzy rosyjskiej ekspedycji polarnych – GY Sedov, Wirginia Rusanov, a jeden prowadzony przez Brusilov Georgij Lvovich, sprawa się tak poważny oddźwięk w społeczeństwie, że wskazanie bezpośredniej organizacji poszukiwaniu nadano bezpośrednio do gabinetu. W związku z tym w miesiącu cztery rozpoznawcza statek w morze.

Przez czas Arktyka na mapie zostały przedstawione w sposób wystarczająco szczegółowy, który pozwolił, aby systematycznie badać obszary najprawdopodobniej pozostanie brakujące odkrywców. Ponadto, po raz pierwszy w historii świata do akcji ratunkowej została zakontraktowana lotnictwa polarnego. Wodnosamolotów Farman MF.11, pilotowany przez pilota Yanom Nagurskim popełnionych codzienne loty na wybrzeże Nowej Ziemi i jej przyległych obszarach.

Poszukiwanie kontynuowano przez trzy lata i został przerwany tylko w związku z wydarzeniami politycznymi na rok 1917. Znajdź szkuner „Saint Anna”, a przynajmniej to, co z niej zostało, to nie było możliwe. Dopiero znacznie później, w 2010 roku, kierownictwo parku narodowego „Onega Pomorie” wyprawy do Ziemi Franciszka Józefa został zorganizowany, który był w stanie wykryć ludzkie szczątki wydają się należeć do jednego z członków grupy AlbaNova.

Posłowie

Pomimo tragicznego wyniku przejazdu, Brusilov Georgij Lvovich, krótka biografia, która była podstawą tego artykułu, dokonał pewnego wkładu w badania Arktyki. Ze względu na materiały, które są przenoszone do Akademii Nauk ocalałego Albani zarządzanej dużej mierze usystematyzować wcześniej istniejących danych na temat prądów przybrzeżnych, w celu wyjaśnienia granicy szelfu kontynentalnego, a także umieścić na podwodnej karty rynny, zwany „St. Anna”.